Sakrament bierzmowania, choć różnie określany i rozumiany w poszczególnych wspólnotach kościelnych, jest obecny i łączy się zawsze z tajemnicą Ducha Świętego.
W przekazie św. Jana Duch Święty, którego Jezus obiecuje swoim uczniom jest określony mianem Parakleta.
Termin Praklet występuje w greckim tekście Nowego Testamentu pięć razy – i to wyłącznie w przekazie pism Janowych (J 14,16.26; 15,26; ; 16,7; 1 J 2,1). Bardzo trudnym jest oddanie znaczenie tego słowa[11].
Grecki termin parakaleō oznacza „przywołać”. W tradycji greckiej słowa tego używano by przywołać kogoś na pomoc, na wsparcie. Z czasem mianem parakletos oznaczano „obrońcę sądowego” (stąd też łaciński termin ad-vocatus). W literaturze świeckiej rzeczownik ten miał także znaczenie „pomocnik”, „pośrednik”, „orędownik”, czasownik zaś oznacza „zachęcać”, „dodawać odwagi”, „pocieszać”.
Warto jednak mieć w pamięci, iż określenie św. Jana „Paraklet” z pewnością należy rozumieć w duchu tradycji i kultury Starego Testamentu i judaizmu. W Septuagincie wprost termin ten nie występuje. Pochodne wyrażenia znajdujemy w Księdze Hioba, gdzie występuje jako „ukojenie” (Hi 16,2) i u proroka Zachariasza, gdzie Bóg kieruje do swoje słowa „pociechy” (Za 1,13). Na kartach Starego Testamentu Parakletem niewątpliwie jest Duch Jahwe, który poucza proroków, wspiera ich w działaniu. On też prowadził do poznania prawdy[12].
Również w starożydowskich tekstach pozabiblijnych zasadniczo oznacza „doradcę”, „pocieszyciela”, „pomocnika”, „orędownika” ale i „adwokata”, „oskarżyciela”. Widać zatem, iż termin paraklet – parakaloe, jest terminem bardzo bogatym.