Pośród zachęt i przestróg stanowiących zakończenie Listu św. Jakuba apostoł przywołuje kwestie cierpienia i prób w życiu chrześcijanina oraz mającej towarzyszyć im modlitwie.
Kolejną czynnością jest namaszczenie olejem (gr. aleipsantes [auton] elaiō(i)). W świecie starożytnym mamy wiele przykładów stosowania oliwy ze względu na jej lecznicze właściwości. Takie świadectwa znajdujmy u pisarzy pogańskich, jak i w judaizmie pozabiblijnym, między innymi u Hipokratesa (Vict. salubr. 2,65) czy Pliniusza Starszego (Hist. Nat. 23,39). Józef Flawiusz tak pisze o leczeniu Heroda Wielkiego: „Tu lekarze orzekli, że należy jego ciało rozgrzać. A gdy wsadzili go do wanny napełnionej oliwą, zdawało się im, że wyzionie ducha” (Staroż., 17.172). Również Biblia niesie takie przykłady (Iz 1,6; Jr 8,22; Łk 10,34).
Pismo Święte mówi również o symbolicznym znaczeniu namaszczenia, jak w Księdze Izajasza, który to tekst Jezus odnosi do swego mesjańskiego posłannictwa: „Pan mnie namaścił i posłał mnie…” (Łk 4,17; por. Iz 61,1-3). Jest też namaszczenie olejem, któremu towarzyszyła modlitwa w związku z praktyką poświęcania przedmiotów przeznaczonych do kultu (Rdz 28,18; Wj 30,22-33). Takiego sakralnego namaszczenia olejem kazał także udzielać Jezus, co czynili apostołowie: „Wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali” (Mk 6,13).
Namaszczenie ma być dokonywane w imię Pana (gr. en tō(i) onomati tou kyriou). Już apostołowie wysłani przez Jezusa wyrzucali złe duchy „w imię Pana Jezusa” (Łk 10,17). Kościół udziela chrztu „w imię Jezusa” (Dz 2,38; 8,16; 10,48) oraz chorzy są uzdrawiani „w imię Jezusa” (Dz 3,6; 4,10). Tutaj „imię Pana” oznacza „imię Jezus” (por. 2,7), a działanie starszych „w imię Pana” jest przywoływaniem mocy Jezusa dla uzdrowienia chorego. „Uzdrowienie nie dokonuje się przez wymówienie magicznej formuły, ale dokonuje go Pan, odpowiadając na zanoszoną z wiarą modlitwę”[5].