Apostoł narodów wielokrotnie powraca w swych pismach do tajemnicy małżeństwa odnosząc je do związku Chrystusa z Kościołem.
Przywilej Pawłowy
W kontekście jasno sprecyzowanej przez św. Pawła nauki o nierozerwalności małżeństwa warto wspomnieć o bardzo wyjątkowej sytuacji, jaką jest tak zwany przywilej Pawłowy. Naukę tę formułuje Paweł w 1 Kor odnosząc się do konkretnych rodzinnych problemów trapiących gminę koryncką. W 7,12 czytamy takie słowa: „Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce razem z nim mieszkać, niech jej nie oddala! Podobnie jeśli jakaś żona ma niewierzącego męża i ten chce razem z nią mieszkać, niech się z nim nie rozstaje! Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez „brata”. W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte. Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie! Nie jest skrępowany ani „brat”, ani „siostra” w tym wypadku”.
Chodzi tutaj o ludzi, którzy jako niewierzący – czyli nieochrzczeni – zawarli związek małżeński, po czym jedna ze stron, przyjmując chrzest przeszła na chrześcijaństwo, co zobowiązało ją do nowego stylu życia. Wtedy rodziły się różne problemy w małżeństwie, zwłaszcza wśród chrześcijan, którzy szczerze brali sobie do serca ubolewanie Pawła nad rozwiązłością moralną Koryntian. Być może nie jednemu nowo nawróconemu chrześcijaninowi w Koryncie wydawało się, że po przejściu na chrześcijaństwo nie może nadal żyć pod wspólnym dachem ze stroną niewierzącą. Rozwiązanie proponowane przez Pawła jest następujące: jeśli strona niewierząca, mimo nowo powstałej sytuacji, nadal pragnie pozostawać pod wspólnym dachem, należy nadal mieszkać wspólnie, gdyż istnieje nadzieja nawrócenia strony niewierzącej. Jest szansa, że dzięki świadectwu współmałżonka stanie się również uczniem Chrystusa. Poza tym w grę wchodziło również dobro dzieci. Tak więc Paweł wyraża przekonanie, że świadectwo chrześcijańskiego życia zacznie oddziaływać na pogańskiego małżonka jak i na dzieci zrodzone z tego związku. Może zaistnieć jednak szczególna sytuacja, że strona niewierząca będzie chciała odejść, gdy małżonek stał się chrześcijaninem już w trakcie trwania związku. Wtedy strona wierząca nie powinna się temu sprzeciwiać. Na tym polega ów przywilej Pawłowy, dzięki któremu strona wierząca staje się na nowo wolna i może wstąpić w powtórny związek małżeński. Trzeba jednak sprecyzować, że aby przywilej Pawłowy zafunkcjonował, to inicjatywa rozerwania związku małżeńskiego nie może wyjść od strony wierzącej. Propozycję odejścia powinna zgłosić strona niewierząca.