Postrzeganie Maryi jako Królowej towarzyszyło chrześcijanom już od starożytności.
Ogromna rola królowej-matki oraz jej wpływ na osobę króla wyłania się również z negatywnych przykładów. Pierwszy z nich został podany w 2 Krn 22,3: „Także i on kroczył drogami rodu Achaba, albowiem matka jego dawała mu złe rady”. W tekście tym mowa jest o judzkim królu Ochozjaszu, który będąc pod silnym wpływem królowej-matki, postępował drogą nieprawości. Królowa-matka jawi się tutaj jako doradczyni, której rady były na tyle znaczące, że trwale i skutecznie wpływały na sprawującego władzę królewską syna. Można zatem wysunąć tezę, że jedną z istotnych funkcji instytucji królowej-matki było udzielanie rad synowi.
Drugi przykład stanowi wzmianka zawarta w 1 Krl 15,13 (por. 2 Krn 15,16): „A nawet [król Asa] swą matkę Maakę pozbawił godności królowej-matki (gəḇîrāh) za to, że sporządziła bożka ku czci Aszery”. Król Asa, gorliwy wyznawca Jahwe oraz inspirator jednej z pierwszych reform religijnych, odbierając swojej rodzicielce godność królowej-matki z powodu jej nieprawości, chciał z pewnością pozbawiać ją po pierwsze szczególnego szacunku i poważania u poddanych, a po drugie - znaczącej funkcji na dworze i w państwie, a co za tym idzie, dużego wpływu, który miał negatywne skutki w sferze kultycznej.
Szczególna pozycja królowej-matki uwidacznia się na przykładzie matki Salomona - Batszeby. Widać to w świetle 1 Krl 2,19-20:
„Batszeba więc weszła do króla Salomona, aby przemówić do niego w sprawie Adoniasza. Wtedy król wstał na jej spotkanie, oddał jej pokłon, a potem usiadł na swym tronie. A wtedy postawiono tron dla matki króla, aby usiadła po jego prawej ręce. Ona wtedy powiedziała mu: «Mam do ciebie jedną małą prośbę. Nie odmawiaj mi!» A król jej odrzekł: «Proś, moja matko, bo tobie nie będę odmawiał»”.
Wzmiankowana przez autora biblijnego sprawa Adoniasza dotyczyła jego małżeństwa z Szunemitką o imieniu Abiszag. Adoniasz zwrócił się z prośbą do Batszeby, aby ta wyprosiła mu zgodę króla Salomona na tego rodzaju małżeństwo. Bardzo wymownie brzmią w tym kontekście słowa Adoniasza: „Powiedz, proszę cię, królowi Salomonowi, bo on niczego tobie nie odmówi (...)” (1 Krl 2,17). Wyrażają one głębokie przekonanie o niezawodnym wstawiennictwie Batszeby jako królowej-matki. Analizując natomiast fragment 1 Krl 2,19-20, przede wszystkim należy zwrócić uwagę na cztery kwestie. Po pierwsze, z relacji hagiografa wynika, że Batszeba miała bezpośredni, swobodny przystęp do syna-króla; nie musiała prosić o spotkanie, ani nie potrzebowała anonsować swego przybycia. Po drugie, reakcja Salomona świadczy o wielkim szacunku, jakim darzył on matkę. Autor biblijny wymienił w tym kontekście dwie postawy Salomona: powstanie oraz oddanie pokłonu. Obie te postawy stanowią przejaw najwyższego szacunku oraz oddania należnych honorów. Warto wspomnieć w tym kontekście, że Batszeba w kontakcie ze swym mężem, królem Dawidem, była tą, która jako żona oddawała mu pokłon (zob. 1 Krl 1,31). W relacjach z synem natomiast to syn-król oddał jej pokłon. Wartość wspomnianych gestów szacunku potęguje fakt, że okazał je ktoś, kto w hierarchii społecznej dawnego Izraela stał najwyżej. Reakcja Salomona wobec matki świadczy, że królowa-matka cieszyła się poważaniem nie tylko ze strony niższych sobie statusem społecznym, ale także tego, kto znacznie przewyższał ją, i od którego - podobnie jak wszyscy poddani - była zależna.