Zapraszamy do Radiowo-Internetowego Studium Biblijnego, które w tym roku poświęcone jest Matce Bożej.
Wizja rozdziału 12 Ap stanowi prolog bloku, obejmującego rozdziały od 12 do 16. Poznajemy w nim uczestników eschatycznej walki i ostatecznej konfrontacji Boga z Jego przeciwnikiem, Szatanem. Aby przedstawić uczestników i ukazać samą walkę, św. Jan wprowadza trzy znaki. Pierwszym z nich jest Niewiasta i jej potomstwo (12,1-2), drugim - Smok, który później przenosi swoją moc na Bestie (12,3), a trzecim - siedmiu aniołów z siedmioma misami (15,1). Wizja pokazuje trzy konfrontacje ze Smokiem: Mesjasza, którego rodzi Niewiasta (12,1-6), archanioła Michała i jego aniołów (12,7-12); Niewiasty i reszty jej potomstwa (12,13-17).
Kolejność podana w Apokalipsie nie oznacza kolejności rzeczywistej. Mamy tu raczej do czynienia z trzema odrębnymi obrazami, które zostały umieszczone obok siebie, ponieważ ściśle do siebie przystają. W każdym z nich występuje ten sam wróg (Szatan), który walczy z Bożym planem oraz z tymi, którzy go realizują.
Potem na niebie można było zobaczyć wielki znak... (12,1)
Kiedy św. Jan opisuje swe wizje, zazwyczaj mówi: ujrzałem coś... albo ujrzałem kogoś... Natomiast tutaj jest inaczej. Bez słowa wyjaśnienia stwierdza: ujrzałem znak (po grecku „semeion”). A zatem chodzi o jakiś symbol. W Starym Testamencie znak (po hebrajsku „ot”) miał zwykle zabarwienie religijne i dotyczył Boga albo nieba. Znakiem nazywano jakieś zjawisko albo wydarzenie, przez które Bóg przemawiał do człowieka. W podobnym sensie terminem semeion posługuje się Nowy Testament i to aż 69 razy. Oto jeden z przykładów: Za Jezusem szedł wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali (J 6,2).
Św. Jan ujrzał na niebie (jak na ogromnym ekranie kinowym) wielki (w sensie doniosły) znak, zapowiedź rzeczywistości nadprzyrodzonej. De facto jest to znak podwójny, gdyż w wersecie 3 pojawi się jeszcze inny znak. Pierwszym ze znaków jest Niewiasta ubrana w słońce, z księżycem pod stopami i wieńcem dwunastu gwiazd nad głową (12,1).
O ile drugi znak (Smok) interpretujemy jednoznacznie jako Szatana, o tyle właściwe odczytanie znaku Niewiasty (po grecku „gyne”) jest niezwykle trudne, a 12 rozdział Apokalipsy należy do najbardziej dyskutowanych tekstów całej Księgi. Spójrzmy na główne linie tej dyskusji:
Niewiasta apokaliptyczna rodzi syna, którym bez wątpienia jest Mesjasz. Świadczą o tym słowa wersetu 5: [Niewiasta] urodziła syna, chłopca, który ma paść wszystkie narody żelazną laską. Słowa te są prawie dosłownym cytatem z mesjańskiego Psalmu 2, który mówi o Mesjaszu: będzie On rządził nimi żelazną laską (2,9). Skoro zatem wizja dotyczy historycznego Mesjasza, Jezusa z Nazaretu, Niewiasta musi być Jego historyczną Matką, to znaczy Maryją. Stąd ojcowie Kościoła widzieli w tajemniczej postaci Niewiasty Maryję. Św. Bernard napisał: Słońce posiada niezmienny kolor i piękno, podczas gdy blask księżyca zmienia się i nie można go przewidzieć. Dlatego nie dziwimy się, że Maryja ubrana jest w słońce, ponieważ weszła w tajemnicę Bożej mądrości głębiej niż ktokolwiek inny.
Ale na tym kończą się zasadniczo podobieństwa apokaliptycznej Niewiasty do Maryi, Matki Jezusa, gdyż dalsze szczegóły (np. porwanie chłopca do nieba) nie odpowiadają wydarzeniom z Betlejem.