Trwanie duszy od śmierci do paruzji

Stan ten określany jest często jako "pośredni i przejściowy".

Przekaz męki na krzyżu, według św. Łukasza kończy się prośbą skruszonego złoczyńcy, który prosi Jezusa, by ten wspomniał na niego gdy wejście do swojego królestwa. Odpowiedź Jezusa jest pełna miłości. Ogłasza On: „Zaprawdę powiadam Ci, dziś będziesz ze Mną w raju” (Łk 23,43).

Wers Łk 23,43, w którym Jezus obiecuje skruszonemu łotrowi zbawienie, zawiera się w ramach perykopy o ukrzyżowaniu Łk 23,33-49[6]. Fragment ten jest tak skonstruowany, aby ukazać stosunek ludzi do ukrzyżowanego i konającego Zbawiciela. W chwili śmierci Jezusa pod krzyżem staje każdy człowiek, opowiadając się za dobrem bądź złem.

Ewangelista najpierw nawiązuje do szyderstw Wysokiej Rady (Łk 23,35). Chrystus zostaje przewrotnie nazwany Wybrańcem Bożym. Wykonujący wyrok żołnierze powtarzają oskarżenie przedstawione przed prokuratorem (Łk 23,36-37). Podając Jezusowi ocet, nazywają Go Królem żydowskim. Punkt kulminacyjny następuje w chwili umieszenia nad głową Jezusa napisu „To jest król żydowski” (Łk 23,38). Jezus zostaje ogłoszony królem. Dalej do szyderstw przyłącza się pierwszy ze złoczyńców (23,39), który – podobnie jak żołnierze – wzywa Jezusa, by wybawił samego siebie i współskazańców. Drugi ze skazańców prezentuje całkowicie odmienną postawę wobec Jezusa. Z wielką wiarą i ufnością kieruje ku Niemu prośbę o łaskę zbawienia (Łk 23,42). Jezus zaś po raz kolejny zostaje ukazany jako Zbawiciel (Łk 23,43). „Nawrócony łotr”, dzięki swej postawie wobec męki Jezusa, otrzymuje pewność zbawienia.

Owa prośba skruszonego złoczyńcy: „Panie wspomnij na mnie”, nawiązuje do tradycji palestyńskiej. W narodzie bowiem żydowskim głęboko tkwiła myśl o nagrodzie po śmierci dla wiernego i niewinnego  i karze dla człowieka grzesznego. Wydaje się, iż właśnie do tych tradycji nawiązuje historia pasyjna Łukasza. W oczach złoczyńcy, który uznaje własną winę, okazuje skruchę i zrozumienie grzechu, Jezus staje się ostatecznym ratunkiem i przewodnikiem do życia wiecznego. Autor Trzeciej Ewangelii przekazuje prośbę skruszonego złoczyńcy, by Jezus na niego wspomniał, gdy Zbawca będzie w swoim królestwie (Łk 23,42). Grecki zwrot mimneskomai, oznacza pamiętanie, wspominanie czy przypominanie sobie o kimś[7]. Św. Łukasz przez użycie odpowiedniej formy czasownikowej (aoryst) podkreśla w prośbie skruszonego skazańca, by Jezus choć raz przypomniał sobie o nim, gdy przybędzie do królestwa. W tej prośbie można doszukiwać się prapoczątków prawdziwej modlitwy. Wydaje się jednak, iż proszący nie myśli – nie prosi o wspomnienie zaraz po śmierci. Wydaje się, iż on raczej liczy na miłosierdzie Boże w czasach ostatecznych.

Niewątpliwie termin mimneskomai w Starym Testamencie (hebr. zakar) zasadniczo odnoszony był do Boga, który wspominając ludzi, okazuje im swoją łaskę i miłosierdzie. Bóg który jest obecny pośród swego ludu, jest Bogiem pamiętającym o nim. Wśród autorów Nowego Testamentu, szczególnie często w Trzeciej Ewangelii można odnaleźć słownictwo dotyczące „pamiętania” (Łk 1,54; 1,72; 16,25). W łukaszowym przekazie o śmierci Jezusa fakt użycia przez złoczyńcę zwrotu zakar wydaje się świadczyć o tym, iż skruszony złoczyńca uznał możność zbawczego działania Boga. Stąd też jego prośba, by Jezus wspomniał na niego, gdy przyjdzie do królestwa. Niektórzy komentatorzy wskazują, iż proszącego nie interesuje, kiedy Jezus stanie się królem w królestwie Boga. Nie liczy na ocalenie swego życia, prosi tylko o pamięć. Prosi, by Jezus po wejściu do królestwa, kiedykolwiek miałoby to nastąpić, pamiętał o nim. Dla złoczyńcy nie jest ważny czas oczekiwania. Dla niego ważne jest tylko to, aby Jezus o nim pamiętał, by wspomniał na niego.

Prośba złoczyńcy dotyczy przyszłościowego nadejścia królestwa Bożego. Wyrażona jest w niej nadzieja, że w chwili paruzji – a zatem u końca czasów, Chrystus będzie o nim pamiętał. Prośba złoczyńcy zawiera wiarę i pragnienie, iż przychodzący w eschatologicznym wypełnieniu Mesjasz powołując do królestwa, będzie miał moc wskrzeszania. Stąd też można tłumaczyć prośbę złoczyńcy jako: wspomnij na mnie, „kiedy w (z) Twym królestwem przyjdziesz”. Niewątpliwie w Łukaszowym dziele widoczne jest oczekiwanie mającego nadejść królestwa Chrystusa. Łukaszowe przypominanie tego wydarzenia ma służyć przypomnieniu o potrzebie stałego oczekiwania na paruzję. Skruszony złoczyńca żywi nadzieję, iż Pan będzie o nim pamiętał, gdy przyjdzie powtórnie na ziemię. Jest to wyraźne odniesienie do paruzji Jezusa, która łączy się z przyszłym, powszechnym zmartwychwstaniem oraz dniem sądu Bożego, w którym sędzią będzie sam Mesjasz. Rządy Mesjasza zbiegną się z pojawieniem się odmienionego wszechświata, zmartwychwstaniem sprawiedliwych, którzy będą uczestniczyć w rządach i radości.

Nie wydaje się, iż skruszony złoczyńca odnosi się do tego, co mogło nastąpić zaraz po jego śmierci. Nie wydaje się, by łotr myślał o pośmiertnym wywyższeniu Jezusa w niebie. Jezus miałby zabrać do swojego królestwa skruszonego współskazańca, gdyż ten był Mu wierny w chwili śmierci. Łotra połączy z Chrystusem więź i tym samym nabywa on prawo pobytu w raju.

Prośba złoczyńcy jest w pewnej mierze niejasna. Nie można z całą pewności stwierdzić, czy złoczyńca mówiąc o królestwie, myślał o nim w wymiarze teraźniejszym czy przyszłym. Każde z tych ujęć prośby złoczyńcy staje się drugoplanowe, gdy weźmie się pod uwagę odpowiedź Jezusa. Daje On bowiem o wiele więcej od tego, czego oczekiwał konający złoczyńca. Łk 23,43 z całą jasnością przedstawia odpowiedź dotycząca czasookresu i samej rzeczywistości zbawienia: „dziś ze Mną będziesz w raju”.

Gdy proszący z nadzieją zwraca się do Jezusa, by wspomniał na niego, odpowiedź Jezusa przewyższa pragnienie konającego złoczyńcy. Jezus rozpoczyna ją od uroczystego zwrotu „zaprawdę powiadam Ci” (amen soi lego). Termin „Amen” jest dostojnym potwierdzeniem prawdziwości słów Mistrza z Nazaretu i zarazem zobowiązaniem się do wypełnienia obietnicy. Jakkolwiekby rozumieć prośbę skruszonego łotra, to odpowiedź Jezusa wskazuje konkretny czas – dziś. „Dziś będziesz ze Mną w Raju”. Przysłówek „dziś” używany jest często w księgach historycznych Starego Testamentu, gdy autor natchniony chce podkreślić doniosłość i rangę jakiegoś wydarzenia. Określenie „dziś” jest używane, gdy dokonuje się wypełnienie czy objawienie zbawienia, czy też gdy coś, co służy zbawieniu jest zagrożone bądź zostaje utracone[8]. We wszystkich miejscach w Piśmie Świętym słowo to ma tę samą konotację – oznacza czas bieżący, obecny[9].

Przysłówek ten szczególnie ważny jest w teologii św. Łukasz Dla Autora Trzeciej Ewangelii „dziś” nie oznacza jedynie konkretnego dnia, lecz ma głównie wymiar zbawczy. „Dziś” określa chwilę zbawczą. W teologii Trzeciej Ewangelii semeron wskazuje na zbawczą obecność królestwa wśród ludzi i panowanie Boże w Jezusie Chrystusie[10].

 „Dziś”, skierowane do umierającego na krzyżu złoczyńcy, wskazuje na zrealizowanie czasu oczekiwania i nadziei. Proszący o królestwo skruszony złoczyńca otrzymuje zbawienie, nie w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale w chwili, gdy o to zbawienie prosi. Chwila śmierci Jezusa i proszącego o łaskę, koniec ich ziemskiego życia, jest równocześnie momentem osiągnięcia zbawienia, wejścia do królestwa, do raju. Odpowiedź Jezusa nie wskazuje na przyszłość, ale podkreśla czas obecny.

Ewangelia wg św. Łukasza uczy oczywiście także o powtórnym przyjściu Chrystusa. W sposób szczególny jednak koncentruje się na śmierci pojedynczego człowieka i jego pośmiertnym spotkaniem z Jezusem. Dla Łukasza los jednostki rozstrzyga się w chwili śmierci. Jezus w chwili śmierci staje się miłosiernym sędzią, ofiarując definitywne zbawienie żałującemu za grzechy łotrowi. Jeszcze tego dnia skruszony złoczyńca będzie w królestwie Bożym. Zaraz więc po śmierci następuje nagroda (albo kara). To Łukaszowe „dziś” podkreśla również inną prawdę dotyczącą życia pozagrobowego jednostki: śmierć ciała i opuszczenie go przez duszę, nie zamyka drogi do spotkania z Bogiem w raju, miejscu szczęśliwości.

Zbawienie nawróconego złoczyńcy określone jest zwrotem „będziesz ze Mną”, poprzez które ewangelista, iż istotą zbawienia nie jest nawet raj – osiągnięcie nieba, jako miejsca przebywania. Istotą zbawienia jest bycie z Chrystusem. Oczywiście raj – niebo, to rzeczywistość nierozerwalnie złączona z Byciem Boga, ale Łukasz zdaje się kłaść mocniejszy nacisk nie tyle na kwestię miejsca, które nawracający się złoczyńca osiągnie, a na sprawę bycia z Jezusem. Proszący nie osiągnął jeszcze nieba, ale można powiedzieć, że tego nieba właśnie dotyka – jest bowiem już z Chrystusem. Bycie zaś z Chrystusem jest już zbawieniem.

Tę relację „bycia razem” można spotykać w Biblii, gdy Bóg mówi: „jestem z tobą” czy też „będę z tobą” (zob. Rdz 28,15; Joz 1,9; Iz 41,10). Relacja ta ma dodać adresatom sił i mocy do podejmowania trudów życia codziennego, wyrażana jest właśnie przy pomocy powyższego złożenia. Zasadniczo treścią obietnicy Bożej jest prawda, że Bóg jest z człowiekiem. W wyrażeniu „będziesz ze Mną” jawi się osobowa relacja bliskości dwóch osób, połączonych takim samym doświadczeniem egzystencji. Moment śmierci jest dla Łukasza czasem spotkania i niezwykłego związania się z Chrystusem, czasem urzeczywistnienia się zbawienia człowieka.

„Raj” jest to miejsce, gdzie sprawiedliwi oczekują zmartwychwstania. Natomiast wyjątkowość obietnicy Jezusa danej dobremu łotrowi, polega na ukazaniu raju jako miejsca, gdzie zaraz po śmierci będzie oglądał oblicze Boga, jest to więc wspólne przebywanie z Jezusem. Potwierdzeniem takiej interpretacji raju jako miejsca przebywania z Bogiem są wypowiedzi Jezusa w Czwartej Ewangelii. Jezus mówi, iż gdzie On będzie, „tam będzie i mój sługa” (J 12,26), zaś zapowiadając swoje odejście, obiecuje uczniom, iż powróci, zabierając ich tam, gdzie On będzie (J 14,3).

« 2 3 4 5 6 »
oceń artykuł Pobieranie..