Wydarzenia poprzedzające powtórne przyjście Pana Jezusa opisuje autor Listów św. Pawła do Tesaloniczan.
Paruzja była tematem mocno obecnym we wspólnocie w Tesalonikach. Czytając 1 Tes nabieramy przekonania, że wierni tamtej wspólnoty żyli przekonaniem, iż paruzja nadejdzie lada dzień. Skutkowało to niestety pewnym rozbiciem codziennego życia, a nawet zaniedbywaniem podstawowych obowiązków. Paweł Apostoł pisze pierwszy list, aby temu nieporządkowi zaradzić.
Trochę inne są okoliczności powstania 2 Tes. Tesaloniczanie idą w swoim błędnym myśleniu jeszcze dalej. Mianowicie, o ile początkowo sądzili, że paruzja, jest tuż, to z czasem – pod wpływem nauk fałszywych nauczycieli – nabrali przekonania, że paruzja już się rozpoczęła. Dlatego Paweł Apostoł kieruje do nich drugi list wskazując, że paruzja jeszcze się nie rozpoczęła. Odrzucając wszelkie błędne spekulacje co do terminu przyjścia Pana, Apostoł stwierdza jasno i zwięźle: dzień Pański nie nadszedł, bo najpierw musi przyjść odstępstwo i objawić się niegodziwiec, syn zatracenia (2 Tes 2,3), a także musi nastąpić zanik działania mocy powstrzymującej (2 Tes 2,6-7).