Ostateczne zbawienie lub potępienie w starotestamentalnych zapowiedziach w Pismach i u Proroków.
Mówiąc o Bogu jako Zbawcy (môšîʻa), warto wspomnieć jeszcze paralelne określenie „Odkupiciel”, które zostało wyrażone w Biblii Hebrajskiej terminem gōʼēl (gôʼēl) (gr.: ho rhysámenos / ho lytroúmenos / eksairoúmenos / rhýstēs). W tradycji Starego Testamentu gōʼēl to krewny, na którym ciążył obowiązek wykupienia posiadłości krewnego, którą ów krewny utracił z powodu długów (zob. Kpł 25,25), lub samego krewnego, który popadł w niewolę na skutek ubóstwa i długów (zob. Kpł 25,47-50). Termin gōʼēl, posiadający jurydyczny sens, w odniesieniu do Boga nabrał znaczenia teologicznego, w kontekście którego zanikła zupełnie idea zapłaty, rekompensaty za wykup. W tym znaczeniu Bóg odkupuje swój lud, uwalnia go z niewoli, nie płacąc nikomu żadnego okupu, gdyż jako Stwórca i Pan wszystkiego nie potrzebuje nikomu składać okupu za swoją własność. Bóg czyni to z własnej woli/inicjatywy i w sposób całkowicie darmowy. Jest to wyraz Jego bezgranicznej miłości, z której wynika dzieło zbawienia (por. Wj 6,6-7; Pwt 7,8), czyniące z Izraela szczególną Bożą własność (por. Wj 19,4-6).
Omówiony termin „Zbawca/Zbawiciel” (môšîʻa) w Nowym Testamencie został odniesiony zarówno do Boga (zob. Łk 1,47), jak i Jezusa Chrystusa (sōtḗr) (zob. np. Łk 2,11; J 4,42; Tt 1,4; 2,13; 3,6; 2 Tm 1,10; 1 P 1,11; 2,20; 3,2.18). Bóg bowiem jako Zbawiciel dzieło zbawienia realizuje poprzez swojego Syna – Jezusa Chrystusa, „Zbawiciela świata” – sōtḗr toú kósmou (J 4,42). Istotę zbawczej misji Jezusa wyraża już samo Jego imię: Yešûa‘ – „Jahwe zbawieniem”. To zbawienie dotyczy niewoli grzechu (zob. Mt 1,21: „Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”), z której Jezus wykupił grzeszników ceną swojej Krwi. Przez to Jezus jawi się również jako Odkupiciel (por. Ga 2,20; Ef 5,2.25; J 15,13; 1 P 1,19; 1 J 3,16).