Niebieska liturgia uwielbienia Boga i Baranka.
Uwielbienie Boga w Ap 4,1-11
Cały rozdział 4 zawiera obraz liturgii w niebie. Tekst ma ona formę wizji, którą ma św. Jan, gdy Bóg otwiera przed nim „drzwi w niebie”. W centrum znajduje się tron, na którym zasiada Bóg, a wszelkie stworzenie oddaje mu chwałę.
Tron stoi w niebie, gdyż wyobrażano je sobie plastycznie jako miejsce nad sklepieniem niebieskim. Tron monarszy (por. Ps 110,1) jest symbolem władzy i potęgi Boga (por. Iz 66,1). Niebo w Apokalipsie tchnie majestatem i mocą Boga. Nie jest jednak powiedziane wprost, że na tronie zasiada Bóg. Na tronie siedzi „Postać”. Nie jest to jednak Chrystus, bo wygląd tej „Postaci” różni się od wyglądu „Syna Człowieczego pośród świeczników” (1,13). Autor nie podaje imienia „Postaci”. Dopiero z dalszego opisu wyniknie, że jest to Bóg Ojciec. Można tu dostrzec semicką mentalność autora, który unika wypowiedzenia Imienia Bożego[2].
Św. Jan tak opisuje Boga, aby nie nadawać Mu cech ludzkich, dlatego pisze o Nim jako o blasku światła w barwach drogocennych kamieni: zielonego jaspisu i czerwonego krwawnika. Natomiast tęcza otaczająca tron jest szmaragdowa. Tęcza wokół tronu podkreśla majestat Boga. Oprócz „tęczy” greckie słowo iris oznacza także aureolę. Jest to aureola wskazująca, że z całej postaci Boga przede wszystkim emanuje świętość, dlatego będzie nazwany „Święty, Święty, Święty”.
Kolejne wersety przedstawiają niebiański dwór, czyli tych wszystkich, którzy śpiewają hymn uwielbienia: dwudziestu czterech starców i cztery zwierzęta. „Dokoła tronu - dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce” (4,4). „Cztery Zwierzęta - a każde z nich ma po sześć skrzydeł - dokoła i wewnątrz są pełne oczu (4,8).