Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że "sakramenty są skutecznymi znakami łaski, ustanowionymi przez Chrystusa i powierzonymi Kościołowi".
Sakrament jako znak
Człowiek ze swej natury jest istotą symboliczną, posługującą się symbolami, wypowiadającą się w symbolach. Symbol jest czymś używanym do reprezentowania czegoś innego. Zaś znak (łac. signum) staje się widocznym symbolem czegoś niewidzialnego. Znak z jednej strony ujawnia, a z drugiej skrywa coś o przedmiocie, który reprezentuje. Sakramenty są znakami, to znaczy tak jak znak oznaczają rzeczywistość – w naszym przypadku tę ukrytą, w jakiś sposób niedostępną dla człowieka – rzeczywistość niewidzialną, Boską. A zatem wprowadzają nas w przestrzeń tajemnicy, więcej, pozwalają nam tę tajemnicę przeżyć. Stąd nie są zwykłymi znakami, które jedynie przekazywałyby wyobrażenie o jakiejś rzeczywistości, ale są znakami, które przekazują ową rzeczywistość.
Sakramenty jako znaki rzeczywistości Boskiej oddają to, co oznaczają. Poprzez zewnętrzy znak - signum, wprowadzają nas w tajemnicę - mysterion. Słowo „tajemnica” oddaje w jakimś stopniu sens sakramentów. Dla pierwszych chrześcijan „sakrament” i „tajemnica”, signum i mysterion były synonimami – pierwsze akcentowało rzeczywistość widzialną (znak), drugie rzeczywistość niewidzialną (Boską, rzeczywistość łaski). Mamy tu do czynienia ze swoistego rodzaju przejściem: „od tego, co widzialne, do tego, co niewidzialne, od znaku, do tego, co on oznacza, od „sakramentów” do „misteriów””[2].
W tym kontekście znaki sakramentalne mogą pełnić następujące funkcje: signa commemorativa – przypominają misteria Chrystus; signa demonstrativa – pozwalają człowiekowi spotkać się z łaską; signa causalia – sprawiają łaskę, o ile oznaczają; signa praesentativa – uobecniają acta et passa Christi; oraz signa prognostica – zapowiadają zbawienie i do niego przygotowują[3].
Sakramenty – przypomnieniem misteriów Chrystusa
Sakramenty jako signa commemorativa stają się miejscem spotkania z wydarzeniami z życia Jezusa, z wydarzeniami, które choć przeminęły, to ich owoce trwają ciągle i są dla nas dostępne w sakramentach. To właśnie w sakramentach dotykamy obecności tajemnicy Chrystusa, Jego czynów, które nie są jedynie wspomnieniem, jak w przypadku wydarzeń, które znamy z historii, tego, co było wczoraj, co dokonało sią raz i się już nie powtórzy, ale aktualnym doświadczeniem skutków tych czynów, a zatem doświadczeniem zbawczej mocy (łac. virtus).
Owe wydarzenia, czyny Jezusa, mają obecność wirtualną – są ponadhistoryczne i wiecznotrwałe. „Zbawcza działalność Chrystusa – jak przypomina E. Schillebeeckx – która jako fakt historyczny należy nieodwołanie do przeszłości, jest osobowym działaniem Syna Bożego, dokonanym w sposób ludzki. Jest to działanie w czasie będące osobowym działaniem odwiecznego Syna Bożego. (…) wszystkie tajemnice ludzkiego życia Chrystusa trwają wiecznie, na swój sposób uwielbione”[4].
A zatem sakramenty są „’mocami, które wychodzą’ z zawsze żywego i ożywiającego Ciała Chrystusa”[5], tymi samymi, którymi Jezus uzdrawiał chorych, chromych, trędowatych czy ślepców, tymi samymi, poprzez które przybliżał ludziom tajemnicę odkupienia. Uzdrawiał dotykając ich, namaszczając błotem z śliną czy wypowiadając słowa[6]. Oni mogli nie tylko zobaczyć Jezusa, ale doświadczyć łaski uzdrowienia, która nie była tylko cudem fizycznego uzdrowienia, ale nade wszystko duchowego. Jezus związał zewnętrzy znak uzdrowienia z rzeczywistością głębszą, znacznie trwalszą, z uzdrowieniem duchowym. Przez sakramenty możemy doświadczyć tego samego! Doświadczyć Jezusa, Jego pełnego miłości spojrzenia, uzdrawiającego serce dotyku łaski odkupienia. A przecież do tego prowadzi modlitwa – do spotkania z osobowym Bogiem, z doświadczeniem Boga i Jego łaski.
Sakramenty – miejscem spotkania człowieka z łaską
Wydarzenie Jezusa było i jest miejscem spotkania człowieka z łaską. „Łaska i Prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa”[7]. Spotkania ludzi z Jezusem były dla nich doświadczeniem Bożej łaski – uzdrawiającej, przebaczającej, podnoszącej, ożywiającej. Takiego samego spotkania z łaską doświadczamy dziś poprzez sakramenty. To w sakramentach spotykamy się z żywym Jezusem – zmartwychwstałym, działającym, uzdrawiającym. Ten sam Chrystus, ale poprzez znaki, udziela łaski. Wiąże łaskę ze znakiem, wprowadzając nową ekonomię zbawienia. Poprzez znak sakramentalny Jezus wchodzi w życie ludzi, a będąc wiernym Swojej miłości do człowieka, udziela łaski. A czyni to w sposób pewny, bowiem sakramenty sprawiają to, co oznaczają. Doświadczamy owej łaski także poprzez wejście w przestrzeń modlitwy, jaką tworzy liturgia sakramentalna.