Stowarzyszenie pod tą nazwą działające przy Szkole Podstawowej im. św. Jana Pawła II w Olszynach zorganizowało 10. spotkanie z Barankiem Wielkanocnym.
W wydarzeniu wzięli udział podopieczni Stowarzyszenia „Wszystkie Dzieci Nasze Są”, jego członkowie, wolontariusze i dobre anioły wspierające jego działalność. Rozpoczęło się Mszą św., którą sprawowali miejscowy proboszcz ks. Dariusz Nawalaniec i wikariusz ks. Józef Buźniak.
Ksiądz proboszcz w kazaniu przyrównał sytuację osób dotkniętych cierpieniem, chorobą, krzyżem do Jezusa, który stał się Barankiem ofiarnym. Tak jak On osoby te potrzebują spotkania z Matką, Szymonów z Cyreny i św. Weronik - wolontariuszy, którzy będą przy nich, pomogą nieść krzyż, otrą łzy. Przypomniał też, że w Chrystusie krzyż jest drogą do zmartwychwstania, On chce uczestniczyć w krzyżu każdego z nas, chce nas umacniać, dodawać sił.
Podczas spotkania nie zabrakło jubileuszowego tortu, suto zastawionego ciastami stołu, występów, niespodzianek, podziękowań.
Taniec aniołów. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- To tu wszystko się zaczęło. To tu ponad 10 lat temu garstka ludzi zebranych wokół pani Barbary Duran miała odwagę mieć wyobraźnię miłosierdzia - mówiła dyrektorka szkoły Bożena Brzęczek, witając przybyłych na 10. spotkanie z Barankiem Wielkanocnym i wyliczając tych, którzy niemal od początku wspierają działalność stowarzyszenia.
- To wy, nauczyciele i pracownicy szkoły, którzy nigdy nie odmawiacie pomocy i jesteście zawsze, kiedy jest taka potrzeba. To cała armia wolontariuszy, tych już dorosłych i tych z grona uczniów. To w końcu wy, podopieczni i członkowie stowarzyszenia Wszystkie Dzieci Nasze Są - rodzice, dzieci, wasze rodziny. To wy macie odwagę mieć wyobraźnię miłosierdzia. Tej odwagi wam gratuluję, tej odwagi wam zazdroszczę i za tę odwagę wam dziękuję - dodała.
Nie ma wątpliwości, że obecność w szkole stowarzyszenia, które pomaga osobom z niepełnosprawnościami i ich rodzinom, oraz jego współpraca ze szkolnym wolontariatem są nieocenioną pomocą w realizowaniu zadań profilaktyczno-wychowawczych, błogosławieństwem, żywą lekcją współdziałania, wspierania się i obdarowywania.
Basia Duran i książę Karol. Beata Malec-Suwara /Foto GośćTo właśnie przy Szkole Podstawowej im. św. Jana Pawła II w Olszynach w 2009 roku za sprawą nauczycielki Barbary Duran rozpoczęło działalność stowarzyszenie „Wszystkie Dzieci Nasze Są”, którego ona jest prezesem. Najpierw wspierało dzieci z Olszyn. Dziś pod swoimi skrzydłami ma ok. 80 podopiecznych z co najmniej kilku gmin. - Nie patrzymy na to, skąd ktoś jest, z Tuchowa, Ryglic, spod Krakowa czy Jasła - mówi pani Basia, od której wyszła iskra wyobraźni miłosierdzia i promieniuje stąd na okolicę, włączając w pomoc osobom niepełnosprawnym całą armię wolontariuszy i dobrych aniołów.
Czytaj także: