Poszła z pośpiechem do Elżbiety (Łk 1,39-56)

Do Ain Karem od wieków przybywali pątnicy, by medytować tam o pobycie Maryi i tajemnicy narodzin Jana Chrzciciela.

Błogosławiona jesteś

Napełniona Duchem Świętym Elżbieta woła po raz drugi do Maryi: błogosławiona. Łukasz jednak używa tu innego słowa. Używa terminu, który potem pojawia się na górze błogosławieństw. Jezus bowiem także mówi błogosławieni – szczęśliwi. Słowa te kieruje do ludzi ubogich, do głodnych, płaczących, prześladowanych (zob. Łk 6,20-22). Warto zwrócić uwagę, że to słowo (błogosławieni – gr. makarios) nie jest formułą życzeniową (obyś był szczęśliwy, bądź szczęśliwy), ale stanowi stwierdzenie faktu, który już się dokonał. Maryja jest „szczęśliwa, gdyż wypełniły się słowa powiedziane Jej przez Pana”. Wiara staje się motywem szczęścia Maryi.

Pozdrowienie anioła Gabriela i błogosławieństwo Elżbiety stały się fundamentem wszystkich modlitw sławiących wielkość i godność Matki Pana; stały się fundamentem kultu maryjnego[10]. Elżbieta staje się niejako przedstawicielką Kościoła. Kościół bowiem od pierwszych dni swego istnienia był napełniony Duchem Świętym i dzięki Jego światłu coraz pełniej wnikał w tajemnicę zbawczego dzieła Jezusa Chrystusa. Kościół jak Elżbieta uznaje Maryję za Matkę Zbawiciela. Jako Matka Syna Bożego jest Ona godna wielkiej czci i uwielbienia. Wspólnota Kościoła – jak najpierw anioł, a potem Elżbieta – z wielką czcią zwraca swoje oczy w stronę Matki Pana.

Wspólnota Kościoła widząc ciągłość między pozdrowieniem anioła a błogosławieństwem wypowiedzianym przez Elżbietę, połączyła oba wyznania i uczyniła z nich modlitwę, która stała się wzorcem wszystkich innych modlitw sławiących wielkość i godność Maryi. Pozdrowienie anioła Gabriela i błogosławieństwo Elżbiety stały się fundamentem kultu Matki Pana. Maryja cieszyła się szczególnym szacunkiem od początków działalności uczniów Chrystusa, czego niewątpliwie świadkiem był św. Łukasz. Kościół od najdawniejszych czasów wierzył, że Matka Boża jest obecna w sposób czynny we wspólnocie wierzących. Jak w domu Elżbiety Jej głos wywołał niezwykłe skutki – poruszenie się dziecka i napełnienie Duchem Świętym – tak też i w Kościele nieustanna Jej modlitwa przed Panem, wyprasza dla wierzących potrzebne łaski.

 

[1] W tekście greckim w skróconej formie „Kerem”; zob. D. Baldi,  W ojczyźnie Chrystusa. Przewodnik po Ziemi Świętej, Kraków-Asyż 1993, s. 152.

[2] Stąd też niektórzy jako miejsce pochodzenia Jana Chrzciciela, wskazują miasto położone w górach Judzkich – Hebron. Inni sądzą, że w pierwotnym tekście Trzeciej Ewangelii napisane było nie Juda, ale Jutta – osiedle położone 12 km na południe od Hebronu. Opinie te jednak nie mają żadnego oparcia w tradycji. Z Ain Karem zaś związana jest długa i poparta badaniami literackimi i archeologicznymi historia.

[3] W tekście Ewangelii Marka znajdziemy grecki czasownik egret – „powstał” (Mk 16,6). Rozbrzmiewa w nim echo wizji z 37 rozdziału Księgi Ezechiela, w której Duch Boży wlewa życie w szkielety w rozległej dolinie i każe im wyruszyć ponownie w drogę. Ale również słowo anistemi można odnosić do zmartwychwstania – powstania do nowego życia. W Ewangelii Łukasza takie rozumienie czasownika anistemi, powraca wiele razy (np. w historii uczniów w Emmaus – Łk 24,33).

[4] Zob. Rz 12,8. 11; 2Kor 7,11-12; 8,7-8; Hbr 6,11; 2P 1,5; Jud 1,3; zob. F. Mickiewicz, Komentarz do Ewangelii według świętego Łukasza, s. 124.

[5] Zob. S. Fausti, Wspólnota czyta Ewangelię wg św. Łukasza, s. 41.

[6] Określenie to kilka razy pojawia się na kartach Starego Testamentu. Jest ono np. w Rdz 25,22 w opisie wzajemnej walki bliźniaków Ezawa i Jakuba w łonie Rebeki: „A gdy (poruszały się) walczyły z sobą dzieci w jej łonie, pomyślała: «jeśli tak bywa, to czemu mnie się to przytrafia?»”. Walka ta, miała symbolizować późniejsze relację między obu narodami wywodzącymi się z tych dzieci: „Pan jej powiedział: «Dwa narody są w twym łonie, dwa odrębne ludy wyjdą z twych wnętrzności; jeden będzie silniejszy od drugiego, starszy będzie sługą młodszego»” (Rdz 25,23).

[7] W 1Krn 15,28; 16,4-5.42; 2Krn 5,13.

[8] Por. 1Sm 15,13; 25,32-33; 2Sm 18,28.

[9] Zob. szerzej: W.M. Stabryła, „Matka Pana” (Łk 1,43) w świetle krytyki historyczno-literackiej. Czy św. Łukasz wyznaje Boże macierzyństwo Maryi?, SalMat 10(2008), s. 23-41.

[10] Zob. A. Valentini, Pierwsze zapowiedzi oddawania czci Matce Pana (Łk 1,39-45), „Salvatoris Mater” 4(2002), s. 11-33.

« 2 3 4 5 6 »
oceń artykuł Pobieranie..