Jak została napisana ostatnia księga Pisma Świętego?
W obliczu tej sytuacji św. Jan napisał Apokalipsę. Dostrzegł niebezpieczeństwo i napisał do wspólnot, aby je ostrzec. Pisze do nich, aby w przeddzień ciężkiej i twardej walki objawić im prawdę o zwycięstwie Baranka-Chrystusa oraz triumfie i chwalebnym zakończeniu walki. W poważnej sytuacji konieczne było jasne orędzie pasterskie; była konieczna zachęta do męstwa w wierze. Jest to orędzie „widzącego”, przed którym otwarła się przyszłość. Jest to orędzie natchnionego Apostoła, który objawia Kościołowi przeznaczenie cierpienia i chwały. Jest to orędzie przywódcy Kościoła, który pragnie przestrzec chrześcijan przed uwiedzeniem przez „Bestię”.
Chcąc czytać i poprawnie interpretować Apokalipsę, należy odwołać się do tej konkretnej sytuacji. Księga odnosi się do problemów określonej epoki, ale mimo to jest ciągle aktualna. Czasy spokoju sprzyjają powstawaniu iluzji, że historia jest następstwem niewiele znaczących wydarzeń. Jednak z drugiej strony występują okresy, w których widać gwałtowne załamania.
W toku zmian dokonujących się w historii, rodzi się niepokój i zwraca się uwagę na tę ewentualność, że wszystko zmierza ku określonemu celowi. Kiedy upada jedna kultura, pojawia się zawsze odrodzenie, ale pęknięcie i sam moment zmiany mogą być uważane za koniec historii świata. Jedni sądzą, że jest to świt nowego dnia, a inni, że to zmierzch, który zapowiada zbliżanie się nocy. Pierwsi – optymiści – żyją zawsze oczekiwaniem nowego poranka, podczas gdy drudzy – pesymiści – żyją tylko w oczekiwaniu nocy. Apokalipsa stawia nas wobec absolutnego i fundamentalnego problemu końca świata. Czy upadek imperium rzymskiego jest jutrzenką czy zmierzchem? Imperium, które dominowało przez wieki, zaczyna upadać, zagrożone przez hordy barbarzyńców. Czy Kościół, który głęboko wniknął w struktury tego imperium, również chyli się ku upadkowi?