Izraelici są coraz bliżej wejścia do ziemi obiecanej przez Boga.
Przytoczony tekst wyraźnie potwierdza, że to Bóg podjął inicjatywę. Balaam może pójść z moabskimi dostojnikami pod warunkiem, że powie i zrobi tylko to, co nakaże mu Bóg. Warto pamiętać, że zgodnie z ówczesnymi przekonaniami formuły zawierające przekleństwa lub błogosławieństwa nie sprowadzały się jedynie do wypowiadanych słów, ale wierzono, że posiadają moc zdolną wpływać na sprawy toczące się w realnym świecie. Z punktu widzenia struktury literackiej omawianego fragmentu Księgi Liczb zmiana Bożej woli, umożliwiając Balaamowi pójście do Moabu, chociaż budzi zdziwienie, to jednocześnie buduje pewne napięcie, podtrzymuje żywe zainteresowanie dalszym przebiegiem opowiadania, które osiąga swój punkt kulminacyjny właśnie w trakcie podróży Balaama do Moabu. Tradycja judaistyczna tłumacząc powód, dla którego Bóg pozwolił pogańskiemu prorokowi udać się na dwór króla Balaka podaje, że zgoda na tę podróż wiązała się z poleceniem poinformowania moabskich posłańców, że owszem Bóg pozwala na udział Balaama w tej misji, ale prorok otrzymał nakaz pobłogosławienia Izraela, a nie rzucania na ten naród przekleństwa. Pogański wieszcz jednak tego nie zrobił, oszukując tym samym moabskich wysłańców, że Bóg zgodził się, by naród wybrany został obłożony klątwą. Stąd też okazane przez Balaama nieposłuszeństwo Bożej woli pomaga w zrozumieniu reakcji Boga wywołanej faktem wyruszenia w drogę do Moabu pogańskiego wieszcza: „Bóg jednak rozgniewał się na niego, że wyruszył. Anioł PANA zastąpił mu drogę, gdy Balaam w towarzystwie dwóch służących jechał na swojej oślicy. Oślica zobaczyła anioła PANA, stojącego na drodze z obnażonym mieczem w ręku. Zboczyła więc z drogi i poszła na pole. Zboczyła więc z drogi i poszła w pole. Balaam zaczął bić oślicę, aby ją zawrócić na właściwą drogę” (Lb 22,22-23). Nie rozstrzygając o samej naturze tego niezwykłego wydarzenia możemy powiedzieć w oparciu o przytoczony fragment, że rozgniewany na Balaama Bóg zablokował prorokowi drogę, stawiając na niej uzbrojonego anioła. Biblijny narrator ku wielkiemu zaskoczeniu podaje, że Balaam nie widział tego niebiańskiego przeciwnika, natomiast jego przerażona oślica trzy razy dostrzegła „anioła PANA”, próbując ominąć go poprzez zejście z drogi, na której się znajdował. Niewidzący niczego pogański prorok za każdym razem, kiedy zwierzę zachowywało się w nietypowy sposób, usiłował zmusić je do powrotu na właściwą ścieżkę, okładając oślicę razami (Lb 22,23-27).