Kim był Jan Chrzciciel (Łk 7,18-23)

Poniższa lectio divina jest propozycją medytacji osoby Jana Chrzciciela. Jest próbą zastanowienia się na wiarą i postawa poprzednika Chrystusa na podstawie Łk 7,18-23. Cel medytacji: Skłonić do refleksji nad własną wiarą a także podbudować w chwilach zwątpienia.

Działalność Jana

Znamiennym jest, iż Łukasz z niezwykłą dokładnością kreśli czas początku misji Jana Chrzciciela. Nikt nie może zarzucić, iż Jan nie był postacią historyczną. Jan Chrzciciel to prawdziwy prorok działający w określonym czasie i miejscu. Obchodził on całą okolicę nad Jordanem głosząc potrzebę nawrócenia (Łk 3,1-6). Był prawdziwym głosem wołającym na pustyni (Łk 3,4).

Niezwykłym jest, iż w przekazie trzeciej Ewangelii nie ma żadnej wzmianki by Jan mówił coś o sobie. Nie wiemy także jak wyglądał, nie wiemy czym się żywił, nie wiemy gdzie odpoczywał. Z trzeciego rozdziału nie wiadomo także, by miał uczniów. Łukasz o tym milczy. Jakby wszystko to było nieistotne. Jakby i sam Jan Chrzciciel nie chciał o tym nic mówić. Jego zadaniem było przygotować drogę oczekiwanemu Zbawicielowi. To miał wypełnić. Wszystko inne było nieważne – nieistotne. Dlatego też św. Łukasz o tym milczy.

W osobie Jana Chrzciciela wypełniły się słowa proroka Izajasza: oto bowiem każda dolina, góra i pagórek są równane – ludzkie kręte drogi życia stają się proste, wyboje grzechu zostają odrzucone. Wszyscy oczekują Bożego zbawienia (por. Łk 3,4-6). Słuchając nauk Jana, które przekazuje św. Łukasz, można sobie wyobrazić jak wyglądał ów mąż Boży głoszący potrzebę nawrócenia. Słuchając jego słów można sobie wyobrazić człowieka mocnego, stanowczego, bezkompromisowego. Jan bowiem nie próbuje tuszować grzechów, nie ubiera zła w szaty dobra. Jest stanowczy i wymagający. Jego słowa są ostre, twarde, ale prawdziwe. Jan jest taki sam dla przychodzących tłumów, celników, żołnierzy – dla wszystkich. Jego mowa jest tak – tak, nie – nie (por. Mt 5,37).

Jan Chrzciciel wzywa przybywających nad Jordan do nawrócenia. Udzielany przez niego chrzest – obmycie wodą, ma być początkiem prawdziwej przemiany. Chrzciciel wyraźnie wskazuje, iż nie jest ważnym pochodzenie, czy też status społeczny. Ważnym jest postawa. Ważnym jest to, co czynimy, jakimi jesteśmy ludźmi. Podkreśla, by to co jest naszą pracą, by to co nam zlecił Bóg, byśmy to wszystko uczciwie i sprawiedliwie wykonywali (Łk 3,7-14). Jan Chrzciciel – prawdziwy oczekiwany mąż Boży poprzedzający przyjście Mesjasza.

« 3 4 5 6 7 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..