Co zawiera Kodeks Deuteronomiczny (Pwt 12-26)?
W piątej części Kodeksu deuteronomicznego zawarto różne prawne regulacje dotyczące relacji rodzinnych i małżeńskich (Pwt 21,10-22,30). Biblijny ustawodawca podkreślił, szeroko znany na obszarze starożytnego Bliskiego Wschodu, przywilej, jaki przyznawano pierworodnemu synowi, który polegał na dziedziczeniu przez pierwszego męskiego potomka dwóch części z całego majątku (Pwt 21,15-17). Bezpośrednio po tym prawie przedstawiono przypadek skrajnego nieposłuszeństwa syna, który prowadząc rozwiązły tryb życia narusza czwarte przykazanie Dekalogu (Pwt 5,16), gdyż lekceważy rodziców oraz lokalną społeczność (Pwt 21,18-21): „Gdyby ktoś miał nieposłusznego i krnąbrnego syna, który nie słucha ani ojca, ani matki, a choć go karcili, to nadal ich nie słucha, wtedy ojciec i matka go pochwycą i zaprowadzą do starszych miasta, do bramy tej miejscowości, i powiedzą do starszych miasta: Nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszych upomnień, jest rozpustnikiem i pijakiem. Wtedy wszyscy mieszkańcy miasta będą go kamienować, aż umrze. Tak usuniecie zło spośród was, a cały Izrael, słysząc o tym, zatrwoży się” (Pwt 21,18-21). Przepisana w tym przypadku kara jest bardzo drastyczna, niemniej jednak trzeba zwrócić uwagę, że sformułowane w ten sposób prawo służyło przede wszystkim zapobieganiu naruszaniu norm moralnych i społecznych, co potwierdza zresztą brak biblijnych dowodów na rzeczywiste stosowanie tej ustawy. Prawodawca wypowiadając się w tym kontekście wyjątkowo rygorystycznie pragnie w pierwszej kolejności zwrócić uwagę, że szacunek i posłuszeństwo okazywane rodzicom stanowią stabilne podwaliny życia w każdym jego wymiarze (Prz 23,22-25; Syr 3,16). Uczeni żydowscy komentując ten fragment podkreślają, że jeśli społeczeństwo nie broni wyższych wartości to upadnie, a źle wychowane dzieci nie będą akceptować ideałów wyznawanych przez swoich rodziców. Istotny fragment tej części Kodeksu deuteronomicznego stanowi prawo małżeńskie (Pwt 22,13-30). Izraelici traktując małżeństwo jako intymny związek między kobietą i mężczyzną postrzegali je w perspektywie rodu, który składa się ze znacznie większej liczby osób połączonych więzami krwi oraz zależnościami o charakterze ekonomicznym. Stąd też punktem odniesienia dla oceny relacji seksualnych było ich znaczenie dla przedłużenia życia rodu. Prawo małżeńskie miało za zadanie chronić małżonków przed złem cudzołóstwa, a także w pewien sposób bronić kobietę przed nadużyciami, jakich mogli dopuścić się w tej materii mężczyźni. Myśl prorocka pogłębiła refleksję nad instytucją małżeństwa rozumianą, jako nierozerwalny związek dwojga małżonków, starających się odwzorowywać w swoim życiu wierną miłość Boga wobec poślubionego sobie poprzez przymierze ludu Izraela (Iz 54; 62; Jr 2-3; 31; Ez 16; 23; Oz 1-3; Ml 2,13-16). Starotestamentowe prawo rozwodowe pozostawiało znaczą swobodę mężowi w kwestii możliwości oddalenia swojej żony poprzez akt wręczenia jej dokumentu rozwodu (Pwt 24,1-4). Jezus Chrystus uznając tę praktykę za niedoskonałą, wypływającą z „zatwardziałego serca” (Mt 19,8), wskazał, że zgodnie z pierwotnym planem Boga (Rdz 1,27; 2,24) związek między kobietą i mężczyzną ma charakter monogamiczny i nierozerwalny (Mt 19,1-9).