Przekaz o faryzeuszu i celniku Jezus kieruje do tych, którzy byli dufni w sobie.
II. Meditatio – spojrzenie i przemyślenie siebie w świetle słowa Bożego
Medytacja, to czas baczniejszego spojrzenia na siebie. To czas spojrzenia na moje miejsce w poznanej i zgłębionej historii.
Jest to czas ponownego czytania i zastanawiania się, jak to słowo odnosi się do mojego życia. W tej części naszej medytacji będzie więcej ciszy, więcej przyglądania się sobie samemu i swojemu życiu.
Aby poznać przypowieść, trzeba poznać historię narodu wybranego, historię religii Izraela. Czy ja znam historię swojego narodu, swojej religii?
Tak łatwo sądzić po pozorach. Jak łatwo mi osądzać innych. Sądząc innych nie wiemy nigdy co tak naprawdę w nich jest. Jakimi ludźmi są naprawdę. Łatwość osądzania – często łącząca się z obmową – mówieniem prawdy by komuś zaszkodzić i oszczerstwem – mówieniem nieprawdy aby komuś zaszkodzić.
Każdy jest człowiekiem. Czy umiem szanować każdego człowieka. Bez względu na to jakim jest, kim jest. Umieć kochać człowieka. Św. Jan od Krzyża zapisze: „pod koniec życia będziemy sądzeni z miłości”. Będziesz miłował Pana Boga swego – a bliźniego jak siebie samego.
Co w moim życiu oznacza – prawość serca? Nie wystarczy przestrzegać przykazań, nie wystarczy być poprawnym chrześcijaninem spełniającym przepisy, nakazy i zakazy. Bóg pyta bowiem o miłość – o moje serce. Czy jestem człowiekiem który podejmuje działania z miłości?
Czy nie uważam się za mądrzejszego, lepszego, jako tego który wie lepiej, który umie lepiej? Umieć dostrzec w innym wielkość. Umieć innych słuchać.
Celnik – umiał – mimo wszystko płakać nad swoim grzechem. Umiał spojrzeć na siebie w prawdzie. I choć trudno było mu cokolwiek zmienić, z ufnością oddawał się Bogu.
Modlitwa – czas wiary – czas działania Boga w sercu człowieka. Czas łaski. Modlitwa mimo wszystko – nawet jeśli moje serce pokrywa rana grzechu. Modlitwa, która jest ufnym oddaniem się w miłosierne ręce Pana.
Zapewne krytycznie patrzę na faryzeusza – ale czy umiem jak on przestrzegać prawa, czy praktykuję umartwienie, czy jestem hojnym dawcą?
Moja troska o dzieci – czy prowadzę je do Boga. Wiara moich dzieci.
(pdf) |