Obraz Jezusa Chrystusa w Ewangelii św. Mateusza

Chrystologia księgi w kilku przykładach...

Nie zapominajmy ponadto, że Chrystus jest człowiekiem. Przypominają o tym wszyscy Ewangeliści. Był do nas podobny we wszystkim „z wyjątkiem grzechu” (Hbr 4,15). Ale także On poddany był pokusom. Nie uległ im jednak nigdy, gdyż był doskonale posłuszny Ojcu.

Wreszcie trzeba wspomnieć o jeszcze jednym znaczeniu kuszeń Jezusa. Jest ono związane z tym, o czym była wcześniej mowa.

Kuszenia Jezusa w Ewangelii św. Mateusza to kuszenia nowego Izraela, albo raczej twórcy nowego ludu Bożego. Autorzy Biblii wspominają często o narodzie izraelskim stojącym wobec dylematu – odpowiedzieć lub nie odpowiedzieć na wezwanie do służby Bożej (por. Wj 16,4; Ps 77,17-56). Jezus oddalił się na pustynię, by pościć i medytować przez czterdzieści dni i nocy. Ta liczba nawiązuje do czterdziestu lat spędzonych przez naród wybrany na pustkowiu w wędrówce z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Chrystus poddany został pokusom, jakie były udziałem Izraela. Przemawia za tym ten szczegół, że w odpowiedziach na pokusy Jezus odwołał się do tekstów starotestamentalnych, związanych z doświadczeniami pobytu narodu wybranego na pustyni. Jest tylko jedna zasadnicza różnica: Izraelici ulegli pokusom, a On odrzucił propozycje szatana.

Diabeł, kusząc Chrystusa, odwołał się do ówczesnych popularnych wyobrażeń o Mesjaszu. Sugerował Mu, że będzie na ustach wszystkich, wszyscy będą Mu poddani i przyniesie także szczęście ludziom, ale bez Boga i wbrew Niemu. Pragnął sprowadzić Jezusa z drogi posłuszeństwa woli Ojca. Zaproponował, aby jako nowy bojownik sprawy Bożej wziął wszystko w swoje ręce, zechciał dojść do zwycięstwa za pomocą wyłącznie ludzkich środków, nie podejmując walki ze złem i grzechem w głębi serca. Jezus odrzucił jednak tę pokusę.

Jezus przeszedł przez takie same doświadczenia jak naród wybrany, ale nie zawiódł Ojca. Jest bowiem twórcą i głową nowego ludu Bożego.

« 10 11 12 13 14 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..