Wiele argumentów przemawia za tym, że św. Łukasz chciał napisać dzieło historyczne.
Jezus uwalnia z niewoli dóbr doczesnych
Jezus jest Zbawcą nie tylko w znaczeniu duchowym i ściśle religijnym, ale także w porządku doczesnym. Wprowadza bowiem nowy sposób widzenia i oceny dóbr materialnych.
Autor trzeciej Ewangelii akcentuje radykalizm Mistrza z Nazaretu. Żyje wśród biednych i oni są Jego przyjaciółmi. Narodził się w nędznych warunkach (Łk 2,7). Nie mędrcy, ale ubodzy pasterze pierwsi oddali Mu pokłon (Łk 2,8). W skromnych narodzinach Syna Bożego oraz niedostatkach Jego życia wywyższone jest przede wszystkim dobrowolne ubóstwo. W czasie nauczania Mistrz z Nazaretu dzielił los ubogich: „Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć” (Łk 9,58).
Żaden z ewangelistów nie potępia tak zdecydowanie jak św. Łukasz bogactwa i nie domaga się tak daleko posuniętego wyrzeczenia. Ton absolutny i zdecydowany uwidacznia się w pełni wtedy, gdy teksty św. Łukasza zestawi się z tekstami innych synoptyków. Słowa Chrystusa z Ewangelii św. Mateusza: „Błogosławieni ubodzy w duchu” (Mt 5,3) przybierają w trzeciej Ewangelii inną formę: „Błogosławieni [jesteście], ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże” (Łk 6,20). Św. Łukasz pisze raczej o ubóstwie w sensie społecznym, gdy tymczasem św. Mateusz przenosi pojęcie ubóstwa z dziedziny społecznej w religijną. Postawa Chrystusa wobec bogatych w trzeciej Ewangelii jest surowa i wymagająca. Zaskakujące jest potępienie bogatych natychmiast po błogosławieństwie ubogich (Łk 6,20.24). Bogactwa winny być narzędziem zbawienia, winny być wprzęgnięte w służbę królestwa Bożego i celów wyższych, gdyż w przeciwnym wypadku obrócą się przeciw człowiekowi i mogą być przyczyną zguby (Łk 16,9). Dlatego Jezus przestrzega: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości” (Łk 12,15).