Duch Boży, dzięki któremu stworzenie istnieje i żyje - Psalm 104.
Czyżby to była kolejna strofa Psalmu 104, która podejmuje tematykę wody? Psalmista przecież już opowiadał w początkowych wersetach swego hymnu o ujarzmieniu przez Stwórcę wód pierwotnego oceanu. O czym zatem mówi tym razem?
Między wcześniejszą wzmianką na temat destrukcyjnych wód pierwotnego oceanu (ww. 6-9) a obecnym ujęciem rzeczywistości morza istnieje zasadnicza różnica. Piąta strofa Psalmu 104 (ww. 25-26) ukazuje tym razem wody morza jako przestrzeń Bożego stworzenia, które jest pełne zdumiewającego życia: „ Oto morze: wielkie i szerokie, w nim poruszają się niezliczone stworzenia małe i wielkie. Tamtędy pływają statki i Lewiatan, którego stworzyłeś, by się nim bawić” (ww. 25-26). Tym razem przestrzeń morza wypełnia niezliczona ilość stworzeń, a pośród nich pojawia się mityczny potwór morski, Lewiatan, który jednak nie budzi żadnej grozy, lecz zostaje porównany do dziecięcej zabawki, gdyż wszystko, co stworzone jest posłuszne swemu Stwórcy. Stąd też wszelkie istoty żyjące, wymienione w psalmie, zwracają się do Boga, który we właściwym czasie troszczy się o nie: „Wszystko to czeka na Ciebie, byś zesłał pokarm w stosownym czasie” (w. 27). Bóg został ukazany jako troskliwy ojciec, hojnie nasycający stworzenie, które wie, że swoje przetrwanie zawdzięcza całkowicie Bożej opatrzności: „Kiedy im dajesz, przyjmują, gdy otwierasz swą rękę, wszystko napełnia się dobrem” (w. 28). W ten sposób psalmista akcentuje, że wszelkie życie jest darem Boga. Myśl o absolutnej zależności każdej żyjącej istoty od Boga została pogłębiona w kolejnej, szóstej strofie Psalmu 104 (ww. 27-30).