Duch Święty w życiu chrześcijanina według Ewangelii św. Jana.
Duch Święty nauczycielem i prorokiem
„Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi” (J 16,12-15).
Ostatnia zapowiedź zesłania Parakleta jest ukoronowaniem wszystkich poprzednich. Jezus podkreśla, że Duch Święty będzie pełnił misję nauczycielską (doprowadzi do całej prawdy), prorocko-nauczycielską (będzie ukazywał sens przyszłości) oraz eschatologiczną (otoczy chwałą Chrystusa).
Jezus stwierdza najpierw, że jeszcze wiele ma uczniom do powiedzenia. Jest to zaskakujące, gdyż wcześniej powiedział: „Oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15,15). Z pewnością powiedział im już wszystko, bo jest pełnym objawieniem Ojca i nie ma już miejsca na nowe objawienie w Duchu Świętym. Nie należy go więc oczekiwać. Ale chodzi o to, co jest często widoczne w czwartej Ewangelii. Jej autor wiele razy powraca do tego samego tematu, aby go zgłębić. Chodzi o to, aby prawda wniknęła do wnętrza uczniów. W chwili wygłaszania Przemówienia pożegnalnego uczniowie nie byli jeszcze zdolni do przyjęcia wszystkiego. Dlatego Jezus stwierdza: „teraz [jeszcze] znieść nie możecie”. Wciąż jeszcze byli zbyt słabi. Stąd dotychczasowa znajomość prawdy objawionej wymagała pogłębienia. Musimy pamiętać, że pouczenia Mistrza z Nazaretu były z konieczności dostosowane do podatności uczniów na przyjęcie prawd Bożych. Wiele wydarzeń świadczy o tym, jak ta podatność była ograniczona (upomnienie Jezusa przez Piotra, epizod z dwoma mieczami, nauczanie o świątyni). Dlatego potrzebne było głębsze i pełniejsze zrozumienie nauczania Jezusa. Jedne prawdy uczniowie rozumieli na sposób zbyt ziemski, inne jedynie częściowo. Chociaż Chrystus zakomunikował im wszystkie tajemnice, to ich jednak jeszcze nie zrozumieli. Nie byli jeszcze wtedy w stanie przyjąć wielkości objawienia. Na tę słabość środkiem zaradczym będzie działanie Ducha Prawdy. On doprowadzi dopiero do pełnego zrozumienia treści objawionych, przyniesionych przez Jezusa.