Duch Święty w życiu chrześcijanina według Ewangelii św. Jana.
Duch Święty niejako wciągnie uczniów w proces przeciwko światu. Utwierdzi ich w przekonaniu, że wszechmocny Bóg rzeczywiście zainterweniował, a za ich pośrednictwem będzie wykazywał, że Jezus jest już u Ojca. Ogłosi, kto zasługuje na miano sprawiedliwego, a kto na potępienie, czyli ogłosi winnego. Świat uważa śmierć Chrystusa za swoje zwycięstwo. Paraklet obwieści, że właśnie fakt odejścia do Ojca, rozłąki z uczniami, uważany przez świat za swoje zwycięstwo, oznacza jego klęskę i potępienie. Chodzi tutaj zatem o triumfującą sprawiedliwość Chrystusa.
Ostatnim punktem w procesie jest sąd. Termin grecki krisis pochodzi od czasownika krino. Pierwszym jego znaczeniem jest rozdzielam, rozróżniam, a dopiero dalszym i pochodnym sądzę, przez rozdział prawdy od fałszu, winnych od niewinnych, nagrody i kary.
W Ewangelii św. Jana dominuje tzw. eschatologia realizująca się. Sąd Chrystusa nie odbędzie się dopiero kiedyś, a już się odbywa. Chodzi o rozdzielenie dwóch postaw: za Jezusem lub przeciw Niemu (J 3,18 n; 9,38; 12,31.47 n). Cała Tradycja, uwzględniając eklezjalny kontekst Mowy pożegnalnej, uważa, że ów sąd odbywa się już wtedy, gdy uczniowie Chrystusa są skazywani przed sądami ziemskich władców.
„Paraklet dokona potrójnego zawstydzenia świata (16,8-11): z powodu grzechu, bo grzech jest niewiernością względem Jezusa; z powodu sprawiedliwości, bo ta znajduje się po stronie Jezusa, który przebywa w chwale Ojca; z powodu sądu, bo wyrok potępienia już został wydany na władcę tego świata. Tak więc dzięki Parakletowi, którego przyjmuje i słucha, jest chrześcijanin przeświadczony, że nie świat ma rację, lecz Jezus; istnieje więc powód, by wierzyć i cierpieć dla sprawy Mistrza. Razem z Nim chrześcijanin już odniósł zwycięstwo nad światem i szatanem”.[3]