Starotestamentowe figury Kościoła.
Cierpliwość Boga została więc wystawiona na ciężką próbę. Jak zachował się odtrącony Jahwe?
Słuchając przywołanego przed momentem opisu zawartego w księgach prorockich chyba nie mamy już wątpliwości, że Jahwe „znalazł w poślubionej sobie oblubienicy coś odrażającego (por. Pwt 24,1), a zatem spełnione zostały przewidziane w starotestamentowym prawie małżeńskim kryteria uprawniające do wręczenia listu rozwodowego i oddalenia niewiernej małżonki. Zwraca na to uwagę Ezechiel, gdy przywołuje w swym wywodzie spodziewany sprawiedliwy los niewiernej małżonki – czeka ją publiczny osąd, a następnie wobec bezsprzecznej i niebudzącej wątpliwości winy przewidziana prawem kara śmierci poprzez ukamienowanie:
„Dlatego, Nierządnico, słuchaj słowa Pańskiego! (…) Zwołają przeciwko tobie zgromadzenie, ukamienują cię i mieczami poćwiartują na części! Następnie domy twoje spalą w ogniu i wykonają na tobie wyrok na oczach wieli kobiet! Oto tak położę kres twemu nierządowi i już więcej nie będziesz dawała podarków za nierząd!” (Ez 16,35.40-41).
I gdy wydaje się, że sprawa jest już przesądzona, to kolejny raz Pan Bóg nas zaskakuje, oddzielając grzech od grzesznika. Grzech zawsze potępia, ale ocala grzesznika! Dlatego zapowiada:
„położę kres twemu nierządowi”
ale zaraz dodaje:
„i już więcej nie będziesz dawała podarków za nierząd” (Ez 16,41).
Prorok kontynuuje przekazane mu przez Boga przesłanie dla Izraela:
„W ten sposób uśmierzę mój gniew na ciebie! I odstąpi od ciebie moja zapalczywość! Uspokoję się i już więcej nie będę się gniewał!” (Ez 16,42).
Nie obędzie się wprawdzie bez należnej kary:
„Ponieważ nie pamiętałaś o dniach młodości swojej i wszystkimi czynami wzbudzałaś we Mnie gniew, przeto Ja z kolei na twoją głowę sprowadzę skutki twego postępowania – wyrocznia Pana Boga – nie dodasz już zbrodni do wszystkich twych obrzydliwości!” (Ez 16,43),
ale nie pozbawia ona nadziei na szczęśliwe zakończenie.