Starotestamentowe figury Kościoła.
Akt zaślubin polegał na zawarciu kontraktu, mającego charakter dwustronnej umowy lub przymierza (Tb 7,12-14), oraz na wpłaceniu ustalonej sumy pieniędzy. Według Księgi Powtórzonego Prawa było to 50 syklów (Pwt 22,28-29), ale wysokość opłaty ulegała zmianie w zależności od ekonomicznej sytuacji rodzin (Rdz 34,8-12; por. Wj 22,15-16; 1 Sm 18,25). Posag można było też odpracować (Rdz 29,14-30) lub zastąpić innym darem (1 Sm 18,23-25). Zawarcie kontraktu miało skutki prawne, gdyż prawo własności ojca panny młodej przechodziło na pana młodego, który stawał się jej panem i właścicielem. Ojciec panny młodej był zaś obowiązany uposażyć swą córkę. Dobra te oraz podarunek ślubny pana młodego pozostawały jej własnością i były zabezpieczeniem na wypadek wdowieństwa lub oddalenia przez męża (Sdz 1,12-15). Po zawarciu kontraktu małżeńskiego młodzi pozostawali nadal pod opieką rodzin, chociaż mieli już status pary małżeńskiej (Pwt 20,7; 22,23-27; por. 1 Mch 3,56), a kolejny etap zaślubin stanowiło wprowadzenie oblubienicy do domu oblubieńca. Przeprowadzenie panny młodej odbywało się w trakcie uroczystej procesji (Ps 45,10-16), po czym następowała siedmiodniowa ceremonia weselna (Rdz 29,27-28; Sdz 14,10-12), która wyjątkowo mogła trwać dłużej (por. Tb 10,8). Odświętnie przystrojeni nowożeńcy (por. Iz 61,10) otrzymywali liczne podarki, a ceremoniom towarzyszyły tańce, śpiewy, gry i zabawy oraz obfitość jedzenia i picia (1 Mch 9,37-39). Punktem kulminacyjnym był akt zbliżenia, mający miejsce w odświętnie przystrojonym i skropionym wonnościami pomieszczeniu (Rdz 29,21-23; Pnp 3,6-11; Tb 7,15; 8,4-9). Akt pożycia małżeńskiego był ostatecznym potwierdzeniem kontraktu.