Od samego początku chrześcijanie, zwłaszcza w osobach ich zwierzchników, byli świadomi i dostrzegali tajemnicę Kościoła.
W starożytnych Wyznaniach Wiary pojawił się artykuł mówiący o Kościele. W Symbolu nicejsko – konstantynopolitańskim jest mowa o „Kościele jednym, świętym, powszechnym i apostolskim”. Natomiast w Symbolu apostolskim tylko o „świętym i powszechnym”. Warto pomyśleć czy ma to jakieś znaczenie.
Tajemnica Kościoła
Od samego początku chrześcijanie, zwłaszcza w osobach ich zwierzchników, byli świadomi i dostrzegali tajemnicę Kościoła. Mieli świadomość, że tworzą wspólnotę niepodobną do żadnej innej. Na tę wyjątkowość składały się różne elementy. Przede wszystkim osoba samego założyciela, czyli Chrystusa, w którego boskie posłannictwo z całym przekonaniem wierzono. On zostawił tej wspólnocie depozyt, za który Jego wyznawcy byli odpowiedzialni. On też postawił przed nimi cele, które mieli realizować. Jednocześnie chrześcijanom towarzyszyła świadomość obecności Mistrza i w coraz większym stopniu działania przyobiecanego im Ducha Świętego. Widzieli w Kościele dzieło Boże. Szukali zatem w Kościele tych Bożych elementów i znaków, a jednocześnie starali się odczytać Boży zamysł w stosunku do tej wspólnoty. Wskazówki do tego znajdowali w tekstach biblijnych, ale również w znakach, jakie Bóg dawał tej wspólnocie. Należało je tylko zauważyć i dobrze odczytać. Zwłaszcza bardzo żywe było przekonanie o dynamicznej obecności obiecanego Ducha Świętego, który ujawnił się w dniu Pięćdziesiątnicy. Szukano zatem Jego świadectw i wskazówek. Dzięki temu chociaż nie w sposób systematyczny, podobnie zresztą jak cała teologia, rodziła się eklezjologia, czyli nauka o Kościele. Wprawdzie pierwsze struktury Kościoła powstawały na pozór w sposób naturalny i bez udziału czynnika nadprzyrodzonego, ale chrześcijanie doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że przynależą do niezwykłej wspólnoty, w której elementy widzialne nie są najważniejsze. Istotę Kościoła stanowi przecież to, czego nie widać gołym okiem. To jest wewnętrze jego życie, dynamizm czerpiący swoją energię z obecności w nim Boga. Nawet jeśli istnieją instytucje kościelne i widzialne struktury, to i tak kieruje nim w sposób niewytłumaczalny Duch Święty.