Piesza Pielgrzymka Tarnowska już na półmetku. Piątego dnia w centrum była Eucharystia i uwielbienie Najświętszego Sakramentu.
Piątego dnia pielgrzymowania pątnicy części A spotkali się na porannej Mszy św. obok sanktuarium Bożego Grobu w Miechowie.
Eucharystia w części B była celebrowana na stadionie sportowym w Charsznicy.
- Pielgrzymka jest już na półmetku. Sami pielgrzymi mówią, że teraz jest już „z górki” - mówi dyrektor PPT ks. prał. Zbigniew Szostak.
Za pątnikami jest już pięć dni drogi. - Pielgrzymka nie jest po to, żeby się umęczyć, umordować i ledwie żywym być na Jasnej Górze. Owszem pierwsze dni wędrowania to zmaganie się ze sobą, ze swoimi słabościami, ograniczeniami duchowymi, fizycznymi, upałem, ale w tym obumieraniu jest sens, ponieważ, jak pokazuje doświadczenie, przychodzi taki moment, że nogi już nie bolą, upał nie doskwiera aż tak bardzo, natomiast serce jest coraz lżejsze, coraz radośniejsze. Pielgrzym „umiera” w czasie drogi, ale również „zmartwychwstaje” - dodaje ks. Szostak.
Piąty dzień pielgrzymowania był przeżywany w obecności Jezusa w Najświętszym Sakramencie. We wszystkich grupach niesiono Go jak w procesji eucharystycznej.
- Można powiedzieć, że zamieniliśmy pielgrzymkę w procesję Bożego Ciała - mówią pątnicy.
Podczas procesji trwała milcząca adoracja Najświętszego Sakramentu w drodze, ale też modlono się wspólnie wielbiąc Pana Jezusa.
Zdjęcia grup 23 i 24 dzięki uprzejmości oficjalnego serwisu PPT. Zapraszamy do jego odwiedzin!
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.