Wchodząc do wody Chrystus utożsamia się ze swoim ludem. Identyfikuje się ze wszystkimi, którzy zostali dotknięci tajemnicą nieprawości.
Idźcie i udzielajcie chrztu…
Sakrament chrztu udzielany we wspólnocie Kościoła ma swój początek w nakazie misyjnym Chrystusa udzielonym uczniom przed Wniebowstąpieniem. Ostatnie pouczenie Mistrza z Nazaretu było i jest dla chrześcijan kluczowym zadaniem: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przekazałem” (Mt 28,19-20). „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony: a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,15-16).
Chrzest jest fundamentem całego życia uczniów Chrystusa i bramą życia w Duchu otwierającą dostęp do zbawienia. Przez chrzest stajemy się bowiem członkami Chrystusa, wyzwolonymi z mocy grzechu i jako synowie Boży zostajemy wszczepieni w Kościół[22].
Czytając ewangeliczne przekazy warto zwrócić uwagę, iż Ewangelia wg św. Marka, która jest przecież przekazem Apostoła Piotra, podkreśla ważność przyjęcia chrztu – ale podkreśla również konieczność przyjęcia wiary. Duchowy syn św. Piotra przekazuje, że zbawionym będzie ten, kto uwierzy i przyjmie chrzest. A zatem sama wiara w Ewangelię nie daje zbawienia. Chrzest zaś nie jest jedynie dodatkiem, ale jest istotowym warunkiem potrzebnym do zbawienia. Nie można rzecz jasna także twierdzić, że sam chrzest zbawi człowieka. Po tym bowiem akcie płynącym z wiary, musi nastąpić życie wynikające z wiary słowu Bożemu. Jezus podkreśla to w rozmowie z Nikodemem mówiąc: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego” (J 3,5)[23].
Ewangeliści mówiąc o chrzcie, chcieli podkreślić jego oryginalność względem praktyk starozakonnych. Ich celem było odróżnienie go od rozpowszechnionych i powszechnie znanych praktyk religijnych łączonych z obmyciami kultycznymi[24].
Mówiąc o tajemnicy chrztu w pismach nowotestamentalnych warto zauważyć, że nie zawierają one pełnego przekazu celebrowania tego sakramentu. Idąc jednak za niektórymi badaczami można w przybliżeniu wskazać poszczególne etapy tego obrzędu. Wydaje się, iż po głoszeniu Dobrej Nowiny – liturgii słowa, która kończyła się wyznaniem wiary, dokonywano zanurzenia w wodzie wymawiając formułę chrystologiczną lub trynitarną[25]. Często z chrztem łączyło się również włożenie rąk, które oznaczało dar Ducha Świętego i otrzymywaną misję w Kościele. Całość obrzędu kończył śpiew lub recytacja hymnów dziękczynnych[26].
Przekaz św. Mateusza o chrzcie - ostatni nakaz Jezusa
Ostatnia perykopa Ewangelii według św. Mateusza przedstawia spotkanie Zmartwychwstałego z uczniami[27]. W przekazie św. Mateusza jest to jedyne spotkanie Zmartwychwstałego z uczniami. Spotkanie to ma miejsce na górze, w Galilei. Jezus, który pochodził z Galilei, i tam rozpoczął swoją misję głoszenia Dobrej Nowiny ponownie przybywa tam. Umieszczenie ostatniego nakazu Jezusa w Galilei – Galilei pogan (zob. Mt 4,15), symbolicznie wskazuje na powszechność zbawienia dokonanego przez Jezusa. Jezus wraz z uczniami jest na górze. W ten sposób Mateusz, przywołuje obraz Mojżesza, któremu Pan na górze dał Prawo, przywołuje także górę Błogosławieństw, gdzie Jezus ogłosił najgłębszy sens Prawa. Na koniec swojego nauczania Jezus spotyka się – również na górze – ze swoimi uczniami, by przekazać im „moc wypełnionego Prawa”[28].
Gdy uczniowie ujrzeli Pana, oddali Mu pokłon (Mt 28,17). Oddanie pokłonu (gr. proskyneō) jest aktem najwyższej czci przynależnej jedynie Bogu. Pierwszy taki pokłon, w przekazie Mateusza – u początku Jego Ewangelii, oddają Jezusowi trzej magowie (zob. Mt 2,2.11). Pokłon oddają Jezusowi proszący o uzdrowienie (zob. Mt 8,2; 9,18; 15,25), proszący o szczególne miejsce w królestwie dla synów Matka Zebedeusza (Mt 20,20). Przyjmujący ten wyraz czci Jezus stwierdza: „dana jest Mi wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28,18). Po czym zbliża się do nich. Św. Mateusz podkreśli, że to nie uczniowie podchodzą do Mistrza, ale On zbliża się do nich nawiązując z nimi ściślejszą relację. Pisząc, że Jezus zbliżył się do uczniów, Mateusz używa terminu (gr. proserchomai), który wcześniej używał w stosunku do chorych, którzy przychodzili szukać ratunku u Jezusa, faryzeuszów stawiających pytania, uczniów, lub też innych, pragnących zbliżyć się do Jezusa, aby zaspokoić jakieś swoje oczekiwania. W tej natomiast scenie, w ostatniej scenie Ewangelii wg św. Mateusza, to Jezus zbliża się do uczniów. Mistrz „przystępuje do nich”, aby im powierzyć misję ewangelizacji. Wypowiedź Jezusa nawiązuje do wizji z Księgi Daniela: „Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” (Dn 7,14). Forma bierna i użyty czas w tym tekście podkreślają Boga, jako dawcę oraz jednorazowy fakt udzielania tej władzy. Władza raz dana Jezusowi pozostaje z Nim na zawsze. Wcześniej Jezus objawiał swą władzę poprzez nauczanie (zob. Mt 7,29) i odpuszczanie grzechów (zob. Mt 9,6). Jest to władza nad duchami nieczystymi (zob. Mt 10,1) i nad całą przyrodą (zob. Mt 8,26). Jezus podkreśla, iż ma władzę „w niebie i na ziemi” – oznacza to władzę nad całością wszechświata i jest dość często używany przez Mateusza (zob. Mt 5,34-35; 6,10; 16,19; 18,18)[29].
Mając władzę nad całym wszechświatem Jezus nakazuje uczniom: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Dosłownie czytając przekaz Ewangelii św. Mateusza werset Mt 28,19 można przetłumaczyć: „Idąc, czyńcie uczniami wszystkie narody”. Mateusz pisząc «Idąc» wskazuje na Jezusową metodę ewangelizacji – metodę, którą winni kontynuować Jego uczniowie. On bowiem nie czekał, aż ludzie do Niego przyjdą, ale szedł przez miasta i wsie nauczając (Łk 13,22), szukał zagubionych (Łk 15,1-7). Wolą Jezusa jest, żeby również Jego uczniowie nie siedzieli w domu i nie czekali, aż ludzie do nich przyjdą, ale żeby szli ich szukać. Wolę tę wyraził w nakazach misyjnych (zob. Mt 28,19; Mt 10,7-8; Mk 16,15).