Chcąc mówić o kapłaństwie sakramentalnym, trzeba pamiętać, iż Jezus całą swoją działalnością budował kapłaństwo urzędowe.
„Jezus Chrystus jest Tym, którego Ojciec namaścił Duchem Świętym i którego ustanowił „Kapłanem, Prorokiem i Królem”. Cały Lud Boży uczestniczy w tych trzech funkcjach Chrystusa i ponosi odpowiedzialność za posłanie i służbę, jakie z nich wynikają” (KKK 783). „Wchodząc do ludu Bożego przez wiarę i chrzest, otrzymuje się uczestnictwo w szczególnym powołaniu tego ludu: w jego powołaniu kapłańskim: „Chrystus Pan, Kapłan wzięty spośród ludzi, nowy lud «uczynił królestwem i kapłanami Bogu i Ojcu swemu». Ochrzczeni bowiem poświęceni są przez odrodzenie i namaszczenie Duchem Świętym, jako dom duchowy i święte kapłaństwo” (KKK 784).
Mówiąc o sakramencie kapłaństwa, mamy na myśli sakrament święceń, mamy na myśli sakrament „dzięki któremu posłanie, powierzone przez Chrystusa Apostołom, nadal jest spełniane w Kościele aż do końca czasów. Jest to więc sakrament posługi apostolskiej. Obejmuje on trzy stopnie: episkopat, prezbiterat i diakonat.” (KKK 1536).
Chcąc mówić o kapłaństwie sakramentalnym trzeba pamiętać, iż Jezus całą swoją działalnością budował kapłaństwo urzędowe. Czynił to, wybierając kolegium Dwunastu, którego członków nazwał swoimi uczniami, apostołami. Najważniejsze jednak - zacząć od stwierdzenia, iż u podstawy kapłaństwa apostołów stoi kapłaństwo Jezusa Chrystus, stoi Jego świadomość, Jego kapłańska posługa, Jego kapłańska najdoskonalsza ofiara[1].
Jezus Chrystus - wzór Najwyższego Kapłana. Jedyny i Najwyższy Kapłan.
Stary Testament, od Mojżesza - to czas kapłaństwa pokolenia Lewiego. Głównym i właściwie jedynym kryterium powoływania kogoś do służby kapłańskiej było przynależenie do pokolenia Lewiego (zob. Ezd 2; Neh 7,11; 1 Krn 5,27-6,38). Zasadniczo życie kapłana związane było ze świątynią. Byli oni jej stróżami. Nade wszystko byli odpowiedzialni za składanie ofiar, co szczegółowo ujmuje Księga Kapłańska. Na kapłanach spoczywał także obowiązek wyjaśniania ludowi przepisów Bożego Prawa i rozstrzyganie kwestii prawnych.
Jako kluczowe stwierdzenie Jezusa - istotne novum w teologii kapłaństwa, należy uznać stwierdzenie, że kult świątynny dobiegł końca. „Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia” (Mt 12,6). Co więcej, Jezus także zapowiada, że może zburzyć świątynię (Mt 26,61). Niewątpliwie wypowiedzi Jezusa oznaczały, iż tak świątynia, jak i sprawowany w niej kult, ale i wszystko co się składało na służbę kapłańską, straciło wszelką wartość. Co więcej, w 70 roku wojska rzymskie zburzyły świątynię jerozolimską. Zniszczenie to definitywnie zakończyło kult ofiarniczy Starego Przymierza.
Zapowiadając koniec świątyni i sprawowanego w niej kultu, Jezus zapowiedział nadejście nowego kultu. Nowym miejscem, nowym kultem będzie kult prawdziwego Boga. Będzie nim osoba Jezusa Chrystusa. On, ponieważ w Nim objawia się sam Bóg Ojciec. Jezus Chrystus będzie też przedmiotem tego kultu. Będzie to kult sprawowany „w Duchu i prawdzie” (J 4,23).
Wszystkie ofiary starotestamentalne, składane w imieniu całego ludu przez kapłanów starotestamentalnych, były jedynie skromną zapowiedzią ofiary, którą Jezus Chrystus, Najwyższy i Wieczny Kapłan, złożył z siebie samego. Kapłani starotestamentalni wyjaśniali ludowi znaczenie Prawa. Jezus zaś sprawując swoją władzę kapłańską nie tylko wyjaśniał Stare, ale ustanowił Nowe Prawo - można powiedzieć, ubogacił - napełnił stare prawo duchem miłości. Prawem Nowego Przymierza - nowym kodeksem moralności, jest Jezusowe Kazanie na Górze (Mt 5,2nn).
Kapłaństwo Jezusa było wyjątkowym i zupełnie różnym od kapłaństwa starotestamentalnego. Świadczy o tym chociażby fakt, iż Jezus unikał terminów kapłan, kapłaństwo na oznaczenie swojego zbawczego posłannictwa. Chrystus nigdy nie nazywa siebie kapłanem. Postępuje tak, by Jego słuchacze nie kojarzyli Jego posługi z - mimo wszystko - skompromitowanym i bardzo często niegodnym kapłaństwem świątynnym. Dość wspomnieć, iż w skazaniu na śmierć Jezusa niepoślednią rolę odegrał arcykapłan Kajfasz[2].