Największym po Chrystusie teoretykiem kapłańskiego życia i pracy jest w Nowym Testamencie niewątpliwie św. Paweł.
Wzniosłość posługi apostolskiej
W jednym ze swych Listów Pasterskich święty Paweł stwierdza, że dobrego dzieła pragnie ten, kto pragnie biskupstwa: „Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania” (1 Tm 3,1). Wiemy, że przez biskupstwo należy tu rozumieć wszelką posługę apostolsko-kapłańską. Tak więc słowa powyższe są piękną pochwałą pracy apostoła-kapłana. Jednakże nie posiadalibyśmy najgłębszych, pełnych mistyki wypowiedzi Pawła na temat zaszczytnego charakteru posługi apostolskiej, gdyby Paweł nie był posądzany o to, że jest mniejszy od pozostałych apostołów, że nie jest prawdziwym apostołem. Tę niezamierzoną przysługę wyświadczyli nam przeciwnicy Pawła z Koryntu. Zarzuty przez nich stawiane sprowokowały Pawła do spisania pewnych refleksji na temat wyższości apostolskiej posługi Nowego Testamentu nad posługiwaniem Prawu w ekonomii dawnego Przymierza.
Tą wyższość wykaże Paweł na konkretnym przykładzie, zestawiając swoje posługiwanie apostolskie z pośredniczeniem Mojżesza między Bogiem a Izraelitami w przekazywaniu Starego Prawa; o doniosłości nowotestamentalnej posługi świadczy następnie i to, że dokonuje się ona w imieniu Boga i w pewnym sensie mocą samego Boga.
Zestawiając swoją apostolską pracę z posługą Mojżesza w Starym Testamencie, Paweł bynajmniej nie odmawia tamtemu posługiwaniu tytułu do chwały. Jednakże stwierdzenie to służy mu równocześnie za przesłankę w rozumowaniu, którego konkluzja ma wydobyć ideę nieproporcjonalnie większej chwały przysługującej apostolstwu Nowego Prawa. Gdy bowiem tamto było posługą litery, to jest posługą Ducha; wiadomo zaś, że litera zabija, a Duch ożywia. Inaczej mówiąc: apostolstwo Nowego Testamentu służy pomnażaniu życia - i to jest źródło jego doniosłości - podczas gdy posługa Mojżesza dotyczyła Prawa, które wskutek swych nakazów i zakazów przyczyniało się często do zguby człowieka.
Różnice nie wypływają, rzecz jasna, z samej natury jednego i drugiego posługiwania, tylko z odmienności obydwu ekonomii. Poza tym Mojżesz i Prorocy służyli w pewnym sensie dziełu potępienia - bo Prawo ciągle coś potępiało - apostołowie zaś Nowego Testamentu służą usprawiedliwieniu, czyli zbawieniu i uświęcaniu człowieka (2 Kor 3,9).