W starotestamentowych tekstach opowiadających o stworzeniu człowieka można odnaleźć biblijną naukę o małżeństwie, którego powstanie i istnienie zostało uwarunkowane wolą samego Boga.
Małżeństwo stwórczym pomysłem Boga
W starotestamentowych tekstach opowiadających o stworzeniu człowieka można odnaleźć biblijną naukę o małżeństwie, którego powstanie i istnienie zostało uwarunkowane wolą samego Boga. W opowiadaniu o stwórczym dziele Boga, zamieszczonym w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju, biblijny autor przekazuje: „Po czym rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego Nam, niech panuje nad rybami morskimi i nad ptakami powietrznymi oraz nad zwierzętami i nad całą ziemią, jak również nad gadami pełzającymi po ziemi. I stworzył Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, mężczyzną i kobietą ich stworzył. Po czym błogosławił ich Bóg i rzekł do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, napełnijcie ziemię i podporządkujcie ją sobie oraz panujcie nad rybami morskimi, nad ptakami powietrznymi i nad wszelkimi żywymi istotami, które poruszają się na ziemi (Rdz 1,26-28).
Przytoczony biblijny fragment podaje, że Bóg stworzył ludzi na swój obraz, co najpełniej wyraża się w obdarowaniu mężczyzny i kobiety powołaniem do prokreacji oraz tworzenia kultury, czyli wspólnym odpowiedzialnym działaniu, które zmierza do przekształcania powierzonego im przez Stwórcę świata. Po tym, jak zostało ustalone, kim człowiek ma być – „obrazem Boga” – biblijny przekaz wyraźnie akcentuje dwupłciowy charakter ludzkiego bytu: „I stworzył (hebr. bārāʼ) Bóg tego człowieka (hebr. ʼet-hāʼādām) na swój obraz, na obraz Boży stworzył go, mężczyzną i kobietą stworzył ich (hebr. zākār ûneqēbā(h) bārāʼ ʼōtām)” (Rdz 1,27).
Stwórczy pomysł Boga odnośnie człowieka polega na „uczynieniu” go swoim obrazem oraz istotą dwupłciową. Ponieważ w świecie stworzonym przez Boga wszystko czemuś służy i wszystko jest celowe, czyli „dobre” (hebr. ṭôb), dlatego też zróżnicowanie płci człowieka ma również swoje przeznaczenie: świadczy o wyjątkowym charakterze ludzkiej osoby jako mężczyzny i kobiety, którzy zostali powołani przez Stwórcę do budowania między sobą właściwych relacji. Podkreślona w opowiadaniu o stworzeniu człowieka różnica płci pozwala odczytać małżeński zamysł Boga wobec osoby ludzkiej urzeczywistniający się w intymnym związku mężczyzny i kobiety, z którym ściśle łączy się kontekst prokreacyjny, a więc zrodzenie i wychowanie potomstwa.
Przedmiotem Bożego błogosławieństwa staje się sama ludzka płodność: „Po czym błogosławił ich Bóg i rzekł do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, napełnijcie ziemię i podporządkujcie ją sobie (…)” (Rdz 1,28). Bóg udziela swego błogosławieństwa konkretnym ludziom, z którymi nawiązuje osobową relację, by byli szczęśliwi i zadowolonymi ze swego życia. Owocem udzielonego ludziom Bożego błogosławieństwa jest płodność. Powierzony człowiekowi przez Boga potencjał związany z ludzką płodnością służy „napełnianiu” ziemi życiem (Rdz 1,28). Dar płodności oznacza uczestnictwo ludzi we współtworzeniu życia razem z Bogiem, który pragnie, by ono stale się pomnażało i rozwijało.
W świetle opowiadania o stwórczym dziele Boga można powiedzieć, że małżeństwo, przez które mężczyzny i kobiety tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, czerpie siłę i moc z aktu stworzenia. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że „Pismo Święte zaczyna się od opisu stworzenia mężczyzny i kobiety na obraz i podobieństwo Boże (por. Rdz 1,26-27), a kończy wizją „Godów Baranka” (Ap 19,7.9).”, co oznacza, że Biblia „od początku do końca mówi o małżeństwie i jego „misterium”, o jego ustanowieniu i znaczeniu, jakie nadał mu Bóg, o jego początku i celu, o różnych sposobach jego urzeczywistniania w ciągu historii zbawienia, o jego trudnościach wynikających z grzechu i jego odnowieniu „w Panu” (1Kor 7,39), w Nowym Przymierzu Chrystusa i Kościoła” (KKK 1602).