Zapraszamy do Radiowo-Internetowego Studium Biblijnego, gdzie znajdziecie materiały z cyklu poświęconego Matce Bożej!
Duszę Twoją miecz przeniknie
Symeon opisuje przyszły los Maryi za pomocą obrazu miecza. Ta broń była z powodu zadawanych przez nią ran symbolem prześladowań i wszystkiego, co powoduje szkodę lub cierpienie. Mówiąc, że miecz przeszyje duszę Maryi, Symeon zapowiada zatem, że Jej życie będzie naznaczone wielkim cierpieniem.
Interpretacja miecza, o którym wspomina Symeon, doczekała się wielu opinii. Według niektórych mógł on być symbolem zwątpienia albo nawet zgorszenia Maryi podczas męki Jezusa. Taką teorię przedstawił na początku III w. Orygenes, a następnie Bazyli Wielki. Hilary z Poitiers usprawiedliwia zwątpienie Maryi pisząc, że każdy by się zawahał widząc tego, który nazywa siebie Synem Bożym, jak zostaje upokorzony i skazany na śmierć. Według jego interpretacji miecz oznacza niewiarę, ale nie pozostaje w sercu Maryi lecz przeszywa go jak cień, ponieważ wiara Maryi, podobnie jak i uczniów Jezusa, zostanie umocniona przez Jego zmartwychwstanie. Z czasem odrzucono wszelkie teorie poddające w wątpliwość misję Jezusa i Jego Bóstwo, a także niewinność Maryi. Zupełnie inną interpretację słów Symeona podaje Tymoteusz Jerozolimski, według którego miecz oznacza ból Maryi podczas zagubienia Jezusa w świątyni Jerozolimskiej. Dziś ta teoria nie znajduje uzasadnienia[16].
Niektórzy tłumaczą miecz jako symbol cierpienia Maryi jako Matki Jezusa szczególnie wówczas, gdy będąc na Kalwarii widziała Jego śmierć na krzyżu. Jednak obraz Maryi stojącej pod krzyżem przekazuje Czwarta Ewangelia (J 19,25-27), natomiast nie znajdziemy go w dziele św. Łukasza.
Interpretacja uznana przez niektórych komentatorów za najbardziej odpowiadającą myśli św. Łukasza traktuje miecz jako symbol Słowa Bożego w Piśmie Świętym. Teza taka mogła powstać pod wpływem tekstów Nowego Testamentu, w których Słowo Boże jest porównywane do miecza (zob. Ap 1,16; Ap 2,12.16; Ap 19,15.21; Ef 6,17; Hbr 4,12)[17]. Uznając, iż miecz oznacza słowo Boże głoszone przez Jezusa, to mieczem przeszywającym duszę Maryi byłyby słowa i wydarzenia z Jego życia, a także zamysły ludzi wobec Niego. W takim rozumieniu „miecz słowa Bożego” sprawiałby zarówno wielką radość z powodu tych, którzy je przyjmowali, jak i ból z powodu niezrozumienia w pełni tajemnicy Jezusa, a szczególnie wówczas, gdy naród Izraelski Go odrzucił[18]. W takim jednak rozumieniu owego miecza, sprawia, iż proroctwo Symeona nie ogranicza się jedynie do Maryi współcierpiącej z Jezusem pod krzyżem.
Być może aby właściwie zrozumieć znaczenie słów Symeona o mieczu, który miał przeniknąć duszę Maryi (Łk 2,35), zasadnym jest sięgnięcie do interpretacji Ez 14,17, według której miecz symbolizuje narzędzie dokonujące selekcji: „niszczy jednych i oszczędza drugich”. Powyższa interpretacja harmonizuje z przepowiednią Symeona o przeznaczeniu Jezusa na upadek i na powstanie wielu w Izraelu. Wydaje się, iż ta interpretacja jest kluczem do wyjaśnienia, w jaki sposób miecz ma przeniknąć duszę Maryi. Izrael został podzielony na tych, którzy stanęli po stronie Jezusa i tych, którzy byli przeciwko. Przynależność do wspólnoty narodu wybranego nie gwarantowało udziału w zbawieniu, które przyniósł Chrystus. Gwarancji nie dawało również bliskie pokrewieństwo z Nim. Maryja jako córka Izraela była częścią społeczeństwa poddanego próbie. Dzięki wierze oraz uznaniu Jezusa za znak zbawienia, wyszła z tej próby zwycięsko i „znalazła się w gronie tych, którzy powstali”[19].
Dotykamy tu tajemnicy cierpienia Maryi. Główną przyczyną owego cierpienia był stosunek ludzi do Jej Syna, czego dowodem są teksty ze Starego Testamentu: Iz 53,7 i Iz 53,3. Prorok Izajasz pisze o złym traktowaniu Mesjasza przez ludzi, dla których zbawienia się narodził. Przepowiada wykluczenie Zbawiciela ze społeczeństwa, a nawet zaliczenie Go do grona przestępców (Iz 53,12a). Księga Izajasza podkreśla, że Mesjasz dozna niesprawiedliwości połączonej z ogromnym okrucieństwem. Ci, którzy dopuszczą się Jego poniżania, będą powoływać się na Boga i działanie w Jego imieniu. Co więcej, pod pozorem fałszywej praworządności oskarżą Go o przestępstwa, których nie popełnił i skażą Go na najwyższy z możliwych wyroków[20]. Cierpienie Maryi spowodowane pogardą, poniżeniem i odrzuceniem Jezusa można widzieć zarówno w perspektywie historycznej, jak i nadprzyrodzonej. Perspektywa historyczna dotyczy niechętnie, a nawet wrogo nastawionych do Jezusa ludzi, którzy zetknęli się z Nim podczas Jego ziemskiego życia. O perspektywie nadprzyrodzonej można mówić wówczas, gdy weźmie się pod uwagę ludzi wszystkich czasów, którzy nie tylko odrzucają zbawienie przyniesione przez Jezusa, ale wręcz darzą Go nienawiścią. Można w ten sposób mówić, gdyż tak Jezus, jak i Jego Matka są osobami wykraczającymi poza rzeczywistość ziemską[21].
Jezus przynoszący zbawienie jest jednocześnie przynoszącym tragiczny podział w Izraelu. Podczas zwiastowania Maryja jako pierwsza usłyszała radosną nowinę o Zbawicielu, który narodzi się jako Jej Dziecko. Przepowiednia Symeona uświadomiła Jej, że także jako pierwsza doświadczy bólu i cierpienia spowodowanego tym, że wielu spośród Izraela odrzuci zbawienie przyniesione przez Jej syna. Maryja raduje się jak każda matka z narodzenia Dziecka, a jednocześnie przepełnia Ją smutek na myśl o tym, że misja, jaką Bóg powierza Jej Synowi sprawi, że będzie musiał Ją opuścić.[22]
Słowa Symeona o mieczu przeszywającym duszę Maryi, jest niewątpliwie metaforą, która nie oznacza prześladowania Maryi i zadawanego Jej bezpośrednio cierpienia ale sprzeciw Izraela wobec Jej Syna. Źródłem bólu Maryi jest świadomość ogromnego cierpienia, jakiego Jezus doświadczy podczas męki. Stąd też chrześcijanie nazwali Ją „Matka bolesną”[23]. Co więcej, cierpienia Maryi można widzieć jako obraz cierpień „Kościoła, którego dotyka boleśnie los Chrystusa”[24].