Zapraszamy do Radiowo-Internetowego Studium Biblijnego, gdzie znajdziecie materiały z cyklu poświęconego Matce Bożej!
Arcybiskup z Toledo, biorący aktywnie udział w reformie kościoła, zmarły w połowie VII wieku św. Ildefons swoją medytację[1] „O wieczystym dziewictwie Najświętszej Maryi Pannie” rozpoczyna modlitwą: „Boże, światło prawdziwe, Ty oświecasz każdego człowieka na ten świat przychodzącego! Boże, Ty dajesz mądrość maluczkim i niemądrych wzywasz, aby szli drogą roztropności! Boże, Ty nieczystego czynisz czystym i gładząc grzechy bez uczynku usprawiedliwiasz grzesznika! Daj mi światło, abym Cię w nim ujrzał; daj mi mądrość, abym Cię rozumiał; daj mym niesprawiedliwościom odpuszczenie, abym otrzymał Twoje miłosierdzie! Bo dlatego, Panie, zwycięża mnie miłość, pobudza słodycz, pociąga dobroć, abym jak tłocznią słodyczy rozlewał wino świętego wyznania. Nie mając substancji dobrych czynów, niech przyniosę owoc dobrych wyznań. Więzy i ciężar grzechów, trudy i niebezpieczeństwa, nieszczęścia i szkody wpływają na oddaną niesprawiedliwości duszę, a skoro nie ma pod niebem innego imienia, w którym mógłbym być zbawiony, jeno Twoje, Chryste Jezu, Synu Boga żywego, dlatego szukam ucieczki w wyznaniu, proszę o lekarstwo w wyznaniu, błagam o pomoc z miłości wyznania, abym mało pobożny kochał Cię wielką pobożnością. Twa dobroć zmaże mą wielką nieprawość.
Niech baczą nieba i wszystko, co jest na nich; niech baczy ziemia i wszystko, co się na niej znajduje; niech baczy morze i wszystko, co w nim żyje; niech słyszą, że ja pobożnie wierzę, że Ty, Chrystus Jezus, Syn Boga żywego, na ten świat przybyłeś nie po to, by mnie sądzić, lecz by mnie zbawić — abym wierząc w imię Twoje miał życie wieczne. I tak świadectwem wszystkich stworzeń przyjęty za wyznawcę, wyznaję Cię w niebie, którego wyznać nie wstydzę się na ziemi. Wyrwij z grzechowych brudów i z wszelkich przeciwności mnie, którego od społeczności niewiernych broni wiara mego wyznania, bądź mym Obrońcą!”.
I dalej św. Ildefons pisze: „Posłuchaj już teraz, kim jest Chrystus, który przyszedł; nie kim innym jak Bogiem, wszechmocnym Bogiem. Malachiasz mówi: „Przybędzie do swej świątyni Pan, którego oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie” (Ml 3,1).
Skąd przyszedł Chrystus, skąd przyszedł? Nie skądinąd, jak od Boga. Posłuchaj, jak mówi przez Salomona: „Wyszedłem z ust Najwyższego” (Syr 24,3). Również w psalmach mówi o Nim Ojciec: „Z łona przed jutrzenką zrodziłem Cię” (Ps 110,3). Stąd też mówi przez Salomona: „Począłem Cię przed pagórkami” (Prz8,25). I Zachariasz: „Tak mówi Pan Zastępów do narodów, które was ograbiły: Kto was dotyka, dotyka mojego oka. Już prawica moja nad nimi wyciągnięta, bo oto podniosę swą rękę na nich i staną się łupem swych niewolników, a wy poznacie, że Pan Zastępów mnie posłał” (Za 2,12-13). Patrz na wszechmocnego Pana Zastępów, przez wszechmocnego Ojca Pana Boga Zastępów wysłanego, gdy przybył Chrystus. Posłany zaś został do narodów po chwale boskości, jaką miał u Ojca, kiedy się uniżył w postaci sługi Ten, który był równy ojcowskiej boskości. Izajasz też mówi: „Ja jestem pierwszy i ja jestem ostatni; moja ręka założyła ziemię, moja prawica rozciągnęła niebo. Ja nie w skrytości mówiłem od początku; odkąd się to spełniło, tam byłem. Tak więc teraz Pan posłał mnie ze swym Duchem” (Iz 48,12.13.16). Oto Ten, który jest pierwszy i ostatni, Stwórca wszystkiego, posłany przez Ojca, uznany za współwiecznego i równego.
Kiedy Chrystus przybył? Kiedy przybył? Niech powie Jakub w błogosławieństwach patriarchów: „Nie zabraknie księcia z Judy i wodza z biódr jego, aż przyjdzie Ten, który ma być posłany — a On będzie oczekiwaniem narodów” (Rdz 49,10). Wtedy więc przyszedł, gdy za króla Heroda obcokrajowca zabrakło w Izraelu księcia z Judy; wtedy przyszedł Ten, który miał być posłany, którego oczekiwały narody i ludy. Również u Daniela mówi do niego anioł: „Danielu, zwróć uwagę na słowo i zrozum widzenie: Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twym narodem i twym świętym miastem, aby położyć kres nieprawości, grzech obłożyć pieczęcią i odpokutować występek, a wprowadzić wieczną sprawiedliwość, przypieczętować widzenie proroka i namaścić to, co najświętsze” (Dn 9,22-24). Wynik zapowiedzianych rzeczy uczy, że ten czas się wypełnił.
Również gdzie przyszedł, niech powie Micheasz: „A ty, Betlejem Efrata, nie jesteś najmniejsze wśród plemion judzkich, z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu”. To według ciała, bo że według boskości, dodaje: ,,A pochodzenie Jego od dni wieczności” (Mi 5,1). Podobnie czytam w księdze Barucha: „On jest Bogiem naszym i żaden nie może z Nim się równać – zbadał wszystkie drogi mądrości i dał ją słudze swemu Jakubowi i Izraelowi umiłowanemu. Potem widziana była na ziemi i zaczęła przebywać wśród ludzi” (Ba 3,36-38).
Dlaczego Chrystus przybył? Mówi sam przez Izajasza: „Duch Pański nade mną, przeto namaścił mnie, posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, jeńcom wyzwolenie, ślepym przywracał wzrok” (Iz 61,1-2). Podobnie Habakuk: „Wyszedłeś na ocalenie swego ludu, na wybawienie swych wybranych” (Ha 3,13).
Jak przybył? Uniżony i ubogi. Niech powie Zachariasz: „Powiedzcie Córze Syjonu: Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy, zwycięski, pokorny – jedzie na osiołku” (Za 9,9). W psalmie mówi o Nim Dawid: „Jam jest robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzi i wzgarda pospólstwa” (Ps 22,7).
Otwórz, Jezu mój, otwórz moje usta i napełnij je wyznaniem Twego miłosierdzia! Dotknij ust i uszu mego serca i powiedz: „Otwórz się!” Obym usłyszał, co powiesz przez Twego Ducha Świętego. Napełnij me usta chwałą Twoją, abym mógł opowiedzieć Twe wielkości i wyznać Twe miłosierdzie i dziwy synom ludzkim, który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen”.