Opis rozmnożenia chleba był bardzo często wspominany w Kościele pierwotnym.
Mowa Eucharystyczna (J 6,22-59)
Opowiadanie umieszczone między opisem rozmnożenia chleba a mową o chlebie życia ukazuje działanie Boga, który przychodzi człowiekowi na ratunek. Tajemnicza obecność nieobecnego, który ratuje ucznia od zatonięcia w otchłani i daje siłę do dotarcia do upragnionego miejsca. Jest to przejście z morza na ziemię, ze śmierci do życia. Niewątpliwie przeprawa uczniów na drugi brzeg to metafora ludzkiej egzystencji. Po darze chleba jest obecny dla swoich, którzy Go nie pojęli i opuścili, jako Ten, który idzie naprzeciw, krocząc po wodzie, aby przynieść im ocalenie. Kościół, który symbolizuje łódź, pod nieobecność Jezusa doświadcza samotności, lęku i niezdolności do dokonania przejścia. Ale doświadcza także niespodziewanej obecności Tego, który chodzi po wodzie, i połączenia się znowu z Nim w pewnej przystani[13].
Przychodzący do zalęknionych w łodzi uczniów Jezus mówi: „Ja jestem, nie bójcie się” (J 6,20). Uczniowie widzieli znak – niezwykłe rozmnożenie chleba. Teraz Jezus w mowie eucharystycznej (J 6,22-71) będzie wyjaśniał tajemnicę tego chleba, który im dał. Jest nią najwyższy dar Syna, który ofiaruje swoje własne życie.
Można uznać, iż u podstaw dialogu w Kafarnaum znajduje się przeświadczenie, że rozmnożenie chleba i Eucharystia objawiają Jezusa jako eschatologicznego proroka na wzór Mojżesza. Pojęcie to opiera się na tradycji żydowskiej, która utrzymywała, że Mesjasz objawi się jako dawca chleba z nieba na wzór Mojżesza dającego mannę na pustyni. Św. Jan dokonuje reinterpretacji i pogłębienia tej myśli. Przede wszystkim podkreśla, że celem historycznej działalności Jezusa nie było dawanie pokarmu doczesnego, ale ofiarowanie pokarmu duchowego, którym jest życie wieczne (J 6,27). Eucharystii bowiem której wyobrażeniem było rozmnożenie chleba, to przede wszystkim jako pokarm nadprzyrodzony, wprowadzający wierzącego w komunię z Bogiem.
Mowa Eucharystyczna w synagodze w Kafarnaum składa się niejako z trzech części. Po wstępie (J 6,22-24), następują dwie części: dialog z tłumem na temat znaków z nieba (J 6,25-40) i objawienie się Jezusa wśród Żydów jako chleba życia (J 6,41-59). W dialogu z tłumem mamy objawienie się Jezusa jako chleba życia dla tych, którzy widzieli znak rozmnożenia chleba, a w mowie Jezusa wśród Żydów mamy objawienie się Jezusa jako pokarmu dla tych, którzy słyszeli o chlebie z nieba.
Mowa ma miejsce w synagodze w Kafarnaum. Galilejczycy, którzy szli za Jezusem widząc dokonywane przez Niego znaki, po cudzie (znaku) rozmnożenia i nasycenia pozostali sami. W czasie spożywania chleba tworzyli wspólnotę. Spożywając chleb jęczmienny z pierwocin żniwa, konsekrowany przez Jezusa, sami stali się pierwocinami odnowionego stworzenia, nowego ludu Bożego. Teraz Jezus odszedł, a uczniowie odpłynęli, oni pozostali sami. Już nie są wspólnotą, są tłumem. Co więcej – nie rozumieją posłannictwa, słów i czynów Jezusa. Tłum dociera jednak do zgromadzenia (synagoga), gdzie Jezus publicznie naucza. Zaczyna się dialog tłumu z Jezusem i Jego mowa eucharystyczna.