Opis rozmnożenia chleba był bardzo często wspominany w Kościele pierwotnym.
Do prawdziwej wiary prowadzi przyjęcie objawienia Bożego i posłuszeństwo temu objawieniu. Posłuszne poddanie się działaniu słowa Bożego oznacza, że wiara jako decyzja wolnej woli człowieka jest równocześnie dziełem Bożym. W wierze, która łączy człowieka z Chrystusem, działa sam Ojciec. On przyciąga wierzącego, daje mu możność przyjścia do Chrystusa. On także daje Jezusowi wierzących.
Jezus przeciwstawia swoje posłannictwo ziemskiemu traktowaniu posłannictwa Mesjasza. Tłum widzi w Jezusie jedynie niezwykłego człowieka, Mesjasza według pojęć żydowskich. Nie dostrzega w Nim źródła prawdziwego życia. Tymczasem wzrok wierzącego nie powinien zatrzymywać się na człowieczeństwie Jezusa, ale dotrzeć do Jego chwały i wywyższenia w niebie, żeby mieć udział w życiu wiecznym.
Jezus obiecuje słuchaczom dar Syna Człowieczego, pokarm, jakim jest chleb z nieba w przeciwstawieniu do ulegającego zniszczeniu chleba materialnego (J 6,27). Tłum pyta Jezusa co ma czynić, aby wykonywać dzieła Boże?, aby podobać się Bogu? W ujęciu Jezusa jest jedno dzieło Boga. Tym dziełem jest misja Wysłannika Boga. Uczestnictwo w tym dziele dokonuje się przez wiarę w Syna Człowieczego jako posłanego przez Ojca. Tłum pytając o działanie sprowadza wiarę do jedynie działania ludzkiego. Odpowiedzią na to pytanie jest skierowanie uwagi na konieczność wiary w posłannictwo Jezusa, wiary polegającej na otwarciu się na zbawcze działanie Boże (J 6,28-29). „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał” (J 6,29). Przyjęcie Jezusa, Słowa Ojca, światłości i życia stworzenia, to realizacja planu Boga, który pragnie, abyśmy wszyscy byli synami w Synu[14].
Tłum jednak zatrzymuje się na znaku – żąda znaku. Nie zrozumiał wcześniejszego znaku rozmnożenia chleba jako wskazówkę, że Jezus jest eschatologicznym Prorokiem. Teraz oczekuje kolejnego, który wskazywałby na wypełnianie Jego misji według oczekiwań tłumu. Pytanie tłumu dotyczy znaku uwierzytelniającego posłannictwo Jezusa na wzór manny, którą dał Mojżesz. Przytoczony przez tłum cytat z Pisma (Dał im zjeść chleb z nieba) nie odpowiada dokładnie żadnemu tekstowi starotestamentalnemu. Być może ewangelista świadomie przypisał tłumowi niezbyt precyzyjne brzmienie tekstu. Dlatego Jezus najpierw poprawia tekst: nie dał, ale daje; po czym dokładnie wyjaśnia jego znaczenie. Ewangelista podkreśla, że to Jezus jest eschatologicznym darem na wzór manny, a dawcą tego daru nie jest Mojżesz, jak rozumie tłum, ale sam Bóg.