Błogosławieństwa (Mt 5,1-6)

Począwszy od pierwszych wieków tradycja chrześcijańska sytuuje Górę Błogosławieństw w okolicach Kafarnaum.

Szczęśliwi ubodzy (Mt 5,3; Łk 6,20)

Pierwsze błogosławieństwo jest stwierdzeniem w czasie teraźniejszym. Człowiek, który jest ubogi, już teraz jest błogosławiony – szczęśliwy, gdyż już teraz jest mieszkańcem królestwa Bożego.

W przekazach jednak Ewangelii wg św. Mateusza i św. Łukasza, można dostrzec pewne różnice. Pierwsza, to określenie królestwa. Mateuszowa zmiana z „królestwo Boże” na „królestwo niebieskie” wynika jak się wydaje, z semickiego charakteru jego Ewangelii. Pisząc do czytelników żydowskich, Mateusz unika słowa Bóg. Stąd też używa sformułowania „królestwo niebios”.

Inną różnicą jest rozbieżność między określeniami „ubodzy” (Łk 6,20b) a „ubodzy w duchu” (Mt 5,3). Wydaje się, iż określenie „duchem”, jest dodatkiem św. Mateusza, na co wskazują inne miejsca w ewangeliach, gdzie przymiotnik ubogi nie posiada dookreślenia w duchu[4].

Ubogi (gr. ptohos) oznacza w Biblii człowieka żyjącego w niedostatku, potrzebującego pomocy, żyjącego w skromnych warunkach materialnych. W Starym Testamencie początkowo postrzegano ubogich jako ludzi cierpiących niedostatek na skutek własnej grzeszności, lenistwa i opieszałości. Później człowiek ubogi był przedstawiany jako ofiara niesprawiedliwości. Z zagadnieniem tym łączyło się również oczekiwanie na przyjście Mesjasza, który miał położyć kres wszelkiej niesprawiedliwości i przywrócić prawa ubogim (Iz 11,4; Ps 72,2n.). Autorzy starotestamentalni z czasem zaczęli przedstawiać ubogich Jahwe, ludzi pobożnych, jako prześladowanych i wyzyskiwanych przez bogaczy. Później, zwłaszcza w Psalmach, określenie ubogi oznacza głównie ludzi, którzy oczekują na pomoc od Boga, którzy w Bogu złożyli całą swoją nadzieję (Ps 12,5; 14,6; 22,24).

Przeciwieństwem ubóstwa jest bogactwo, które nie było dla mędrców Starego Testamentu wielką i stałą wartością (Prz 15,16; 18,2; Syr 30,16). Człowiek bogaty był ukazywany w negatywnym świetle, jeśli zbytnio ufał swojemu majątkowi (Prz 18,23; 22,7; Syr 8,2; Ps 23,8). Podkreślano, iż męczy się on, aby wciąż pomnażać bogactwo (Syr 31,3). Całe jednak jego życie to powracająca niemoc, złość i choroba (Koh 5,16). Troska bowiem o posiadanie spędza bogatemu sen z powiek (Koh 2,23; 5,2; Syr 31,1; Prz 3,24; 4,16), traci zdrowie (Syr 30,14). Mniema, iż dzięki bogactwu zabezpieczy swoje życie (Syr 5,1-3; 11,24). Stary Testament piętnuje taką postawę, podkreślając potrzebę hojności i dobroczynności wobec innych (Syr 3,31; 14,13; 2,30). Bogactwo i powodzenie to dar Boga (Prz 22,4; Koh 5,18; Syr 11,14). Umierając, człowiek bogaty nie może zabrać niczego ze sobą, w dniu gniewu na nic nie przydadzą się człowiekowi skarby (Prz 11,4; Syr 5,8).

Podobne ujęcie bogactwa i ubóstwa widać w Nowym Testamencie. W przypowieści Łukaszowej „o bogaczu i Łazarzu” (Łk 16,19-31) widać, iż winą i powodem skazania bogacza na wieczne potępienie jest źle używane przez niego bogactwo. Ubóstwo, rozumiane nie jako lenistwo czy nieudolność życiowa, ale jako wolny wybór człowieka z myślą o naśladowaniu Chrystusa, jest elementem niezwykle ważnym dla autora Trzeciej Ewangelii. Potwierdzeniem tego są liczne przypowieści piętnujące bogactwo, które najczęściej jest według Łukasza powodem grzechu (zob. Łk 12,15-21; 18,25; Dz 5,1-11). Wydaje się więc, że samo zawołanie, rozpoczęcie błogosławieństw w Ewangelii Łukasza stwierdzeniem błogosławieni ubodzy, było rozumiane jako wezwanie skierowane do wszystkich ludzi dobrych i pobożnych, którzy na pierwszym miejscu mają wartości duchowe.

Stąd też Mateusz wprowadza wyrażenie ubodzy duchem. A zatem trzeba być ubogim – to znaczy mocą Ducha być wolnym od przywiązania do dóbr materialnych. Trzeba być ubogim w tym, co się tyczy ducha. Mateusz wydaje się wskazywać na konieczność prawdziwej pokory, o której mówi Jezus, a która jest niezbędna do przyjęcia królestwa. Człowiek jest ubogi w swoim duchu, gdy umie odkryć swoją całkowitą zależność od Boga, który umie uznać, że całe jego życie, wszystko co ma, posiada, umie uczynić, jest zależne od Boga. Będziesz szczęśliwy – jeśli Bóg w twoim życiu będzie na pierwszym miejscu, będzie najważniejszy![5]

Zakończenie pierwszego błogosławieństwa wskazuje na nagrodę – królestwo, które już teraz posiadają ludzie ubodzy. Szczęście biednych i ubogich nie polega zatem na ubóstwie jako takim, ale na fakcie otrzymania zbawienia. Ci, którzy są ubogimi, którzy całą ufność składają w Bogu, już teraz są uczestnikami królestwa Chrystusa.

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..