Zapisane na później

Pobieranie listy

Jak interpretować Apokalipsę św. Jana?

Autor ostatniej księgi Pisma św. korzystał z wielu źródeł, gdy posługiwał się językiem symbolu.

ks. Michał Bednarz

|

GOSC.PL

dodane 13.04.2014 19:33
0

Taka interpretacja Apokalipsy św. Jana podtrzymywana jest przez różne sekty, które co jakiś czas ogłaszają przewidywaną datę końca świata. Nie można jej przyjąć, nawet w złagodzonej postaci.

Poglądy, wskazujące na bliski koniec świata, są niezgodne z zamysłem Chrystusa, który powiedział: „Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Mk 13,32). Tymczasem wciąż pojawiają się ludzie przekonani o końcu świata i w związku z tym organizujący „krucjaty”. „Szczególnie często i głośno zabierają głos prorocy fatalizmu, którzy ze stojącego przed nami wyzwania czynią źródło lamentu i narzekań. Zalecają rozdzieranie szat, nawołują do praktykowania ascezy i wyrzeczenia jako jedynej skutecznej obrony przed sądem Boga. Szanuję ten pogląd, choć, oczywiście, go nie podzielam. Niepokoi mnie jednak, że prorocy ci starają się uwierzytelnić swoje przekonania w oparciu o tekst Apokalipsy, w której orędziu widzą przepowiednie nihilizmu i katastrof. Nie to bynajmniej pragnie nam przekazać jej autor. Bogata symbolika służy wezwaniu do obudzenia i ożywienia w sobie nadziei. Ta zaś nie idzie w parze z lękiem”.[2]

12 / 16
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..