Zwiastowanie Maryi (Łk 1,26-38)

Wydarzenie zwiastowania Maryi - nowa epoka w historii ludzkości - zaczęło się w najmniej spodziewanym miejscu, w Nazarecie.

ks. Piotr Łabuda

|

GOSC.PL

dodane 30.10.2023 10:00

Medytacja Maryi

Natychmiast po stwierdzeniu „Maryja zmieszała się [czy też wzburzyła się] na słowa (…)”, św. Łukasz jakby uzupełnia: „i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie” (Łk 1,29). Warto zwrócić uwagę na użyte w tekście greckim czasy. Pisząc: „Maryja zmieszała się” – ewangelista używa tzw. aorystu, czyli czasu podkreślającego jednorazowość i w pewnym sensie przeszłość. Można by opisowo powiedzieć: „Maryja raz, na krótką chwilę zmieszała się, zaniepokoiła się słowami Gabriela”. Kiedy jednak Łukasz dopowiada, iż Maryja rozważała, co miałoby znaczyć pozdrowienie anioła, to pisze, że Maryja dialogidzeto – używa tu czasu imperfectum, który wskazuje na trwanie. A zatem Łukasz odnotowuje, iż Maryja „rozważała”, czyli przez pewien, bliżej nieokreślony czas, trwała na rozmyślaniu, czy też, jeśli dokładnie przetłumaczy się grecki termin dialogidzeto, Maryja dialogowała w sobie, rozmyślała, „rozmawiała ze słowem, które do Niej skierował anioł”.

Łukasz wyraźnie wskazuje, iż krótkie i chwilowe zmieszanie, zaniepokojenie Maryi natychmiast przechodzi w rozmyślanie nad słowami Bożymi. Zaniepokojona tym co usłyszała, dziewica z Nazaretu zaczyna niezwykłą medytację. To rozmyślanie najpierw dotyczy słowa, które właśnie zamieszkało w Jej sercu, w Jej wnętrzu. To bowiem, co powiedział Jej anioł wyrażało wielką Jej godność, ale nie zawierało żadnego uzasadnienia tego niezwykłego szacunku, z którym zwracał się do Niej wysłannik Boży, nie zawierało żadnego wytłumaczenia, dlaczego Bóg tak to zamierzył.

Można powiedzieć, iż to rozważanie stoi u początku niezwykłej drogi, która prowadzi Maryję do przyjęcia trudnego Bożego daru. Medytacja nad tym, co mówił Jej anioł, sprawia, iż Maryja wyznaje: „niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1,38).

5 / 10
oceń artykuł Pobieranie..