Wydarzenie zwiastowania Maryi - nowa epoka w historii ludzkości - zaczęło się w najmniej spodziewanym miejscu, w Nazarecie.
Lęk Maryi
Wypowiedziane przez anioła słowa wywołały w Maryi wewnętrzne poruszenie, wewnętrzny niepokój. Autor Trzeciej Ewangelii niezwykle misternie konstruuje wiersz 1,19. Pisze, iż na słowa anioła Maryja dietarachthe (co tłumaczone jest jako „zmieszała się”), po czym dodaje, iż Maryja zaczęła dialogidzeto – zaczęła rozmyślać, rozważać nad tym wszystkim.
Św. Łukasz przekazuje, iż słowa anioła sprawiły, że Maryja dietarachthe – w polskim tłumaczeniu oddane jako „zmieszała się”[10]. Za pomocą tego czasownika (gr. dietarachtche) opisywano wzburzenie się morza wywołane trzęsieniem ziemi[11]. A zatem w duszy Maryi wydarzyło się coś wstrząsającego. Pamiętać trzeba, iż Maryja była Dziewicą poślubioną Józefowi z rodu Dawida, ale nie była w pełni jego małżonką. Tymczasem ma być w stanie błogosławionym[12]. Księga Powtórzonego Prawa wyraźnie mówi, iż jeśli mąż stwierdzi: „«Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa», i jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie”. (Pwt 22,14.21). Maryja zatem mogła czuć niepokój, lęk a wręcz wzburzenie, obawiając się o swoje życie. Ponadto zapewne inne były jej marzenia i oczekiwania. Prawdopodobnie, jak każda młoda izraelska kobieta, marzyła o domu, rodzinie. Tymczasem Boże wezwanie, Boży dar, wszystko zmieniał. Zapewne także zastanawiała się, co o tym wszystkim pomyśli Józef, co uczyni?