Czyli o tym, jak Izraelici poradzili sobie z wieściami z kraju Kanaan.
Z rozdziałów bezpośrednio poprzedzających epizody, jakie miały miejsce w Kadesz-Barnea, dowiedzieliśmy się, że Izraelici wzniecili kilka buntów, wywołanych trudnymi warunkami pustynnego życia (Lb 11-12). Niestety to nie było wszystko. Buntownicza postawa izraelskiej społeczności dała znowu znać o sobie po tym, jak wysłani przez Mojżesza zwiadowcy powrócili z Kanaanu i przedstawili raport z dokonanego rozpoznania. Mojżesz w sposób bardzo ogólny wydał polecenia dotyczące zwiadowczej misji w Kanaanie. Podane przez niego topograficzne wskazówki brzmiały: „Idźcie przez Negeb i przejdźcie przez góry” (Lb 13,17). W ten wyjątkowo lapidarny sposób zwiadowcy dowiedzieli się, że bezpośrednio przed nimi znajduje się Negeb, po przejściu którego natrafią na obszar górzysty. Obecnie Negeb ma w przybliżeniu kształt trójkąta, którego wschodnią granicę tworzy wielka dolina Araba, rozciągająca się między Morzem Martwym a Morzem Czerwonym, na południu i zachodzie funkcję graniczną pełni półwysep Synaj, oraz linia biegnąca mniej więcej od Gazy w kierunku zachodniego brzegu Morza Martwego. Od strony północnej Negeb zamyka miejscowość Beer-Szeba. Sama nazwa „Negeb” (hebr. negeb; wym. „negew”) oznacza „obszar pustynny”. Patrząc od strony Kanaanu Negeb znajdował się na południu, stąd też w wielu biblijnych tekstach hebrajski termin negeb oznaczał po prostu „południe” (np. Rdz 13,14). Starotestamentowy Negeb zasadniczo dotyczył obszarów leżących na wschód i zachód od Beer-Szeby oraz na północ od Kadesz-Barnea. Pozostała część Kanaanu, którą penetrowali posłani Izraelici, została określona w sposób ogólny, jako „góry” (Lb 13,17). Analizowany tekst Księgi Liczb nie wspomina, skąd Mojżesz posiadał znajomość topografii Kanaanu. Chociaż podane przez niego instrukcje były bardzo zwięzłe, to jednak były to najlepsze wskazówki, jakich mógł udzielić zwiadowcom. To właśnie Mojżesz polecił im, by zdobyli szczegółowe informacje, konieczne zarówno do przeprowadzenia militarnych działań, umożliwiających wejście do Kanaanu, jak i przydatne w późniejszym procesie osiedlania się Izraelitów na tym terytorium. Przywódca narodu wybranego chciał wiedzieć, czy mieszkańcy Kanaanu są wystarczająco silni, by obronić swoje miasta, czy Izrael może liczyć na ewentualne wsparcie ze strony lokalnej społeczności (Lb 13,18-19).Wszystkie te informacje były niezbędne w przygotowywaniu planów dotyczących zajęcia Ziemi Obiecanej. Mojżesz kończąc udzielanie zwiadowcom wskazówek polecił im, aby wracając z powierzonej misji przynieśli ze sobą jakieś owoce rosnące w Kanaanie. Biblijny narrator podaje, że był to „czas dojrzewania winogron” (Lb 13,20), wskazując w ten sposób na wczesne lato, a więc okres od połowy do końca lipca. Kolejne wersety ukazują rozmiar tej zwiadowczej akcji, a także wzmiankują owoce, jakie Izraelici przynieśli ze sobą: „Wyruszyli więc i badali kraj od pustyni Sin aż do Rechob w kierunku Chamat. Szli przez Negeb i przybyli do Hebronu, gdzie mieszkali Anakici: Achiman, Szeszaj i Talmaj. Hebron zbudowano siedem lat wcześniej niż Soan w Egipcie. Kiedy przybyli do doliny Eszkol, odcięli tam gałąź krzewu winnego razem z jedną kiścią winogron i nieśli ją we dwóch na drążku, a także trochę owoców granatowca i figowca. Miejsce to później otrzymało nazwę Eszkol ze względu na winogrono, które Izraelici tam odcięli” (Lb 13,21-24).