Modlitwa to spotkanie z Panem, które winno przenikać całe życie chrześcijanina.
Chleba naszego koniecznego…
Prosić o chleb zwykły, codzienny, powszedni, to prosić o to, co człowiekowi jest prawdziwie potrzebne do życia. Czy umiem prosić i cieszyć się tym, co Pan Bóg mi daje? Czy dostrzegam liczne dary Bożej dobroci – ludzi mi bliskich, moich przyjaciół, zdrowie, pracę, dom, codzienny pokarm – rzeczy, które są zwykłe i powszednie, a które są darem Bożej życzliwości. Czy umiem za mędrcem radować się tym wszystkim, czym darzy mnie Bóg: „Oddal ode mnie fałsz i kłamliwe słowa. Nie dawaj mi ani ubóstwa, ani bogactwa, ale pozwól, bym jadł chleb niezbędny” (Prz 30,8).
Bóg pragnie karmić mnie także Chlebem, który daje mi prawdziwe życie. Ten Chleb może być nazwany Chlebem Koniecznym. Czy Eucharystia – Chleb z nieba, jest dla mnie pokarmem koniecznym – wyczekiwanym, upragnionym, o który proszę Chrystusa? Izrael spożywał mannę i doszedł do ziemi obiecanej. Prorok Eliasz spożywał chleb, który otrzymał z miłości Bożej, i przezwyciężył trudy – brak sił, zniechęcenie i doszedł do spotkania z Bogiem, na górze Horeb. Czy ja – wzorem narodu wybranego, wzorem Eliasza – w chwilach trudnych posilam się tym Chlebem, który jest mi tak potrzebny w drodze ku wieczności – Chlebem dającym życie wieczne?
Eucharystia jest Chlebem Żywym, który daje moc w cierpieniu i otwiera nam drogę do szczęśliwego życia po śmierci. Czy mamy tę świadomość, że Chleb, w którym Chrystus pozostał z nami tu na ziemi daje moc w cierpieniu, że jest On gwarantem szczęśliwego życia po śmierci?
Prośba o codzienny Chleb jest przede wszystkim prośbą o królestwo Boże, a królestwo jest dla nas miejscem najważniejszym, do którego wszyscy zmierzamy. Czy mam zwyczaj modlić się o swoje zbawienie?
(pdf) |