Jezus wypędza przekupniów z najważniejszego miejsca świętego w Izraelu.
Deutero-Izajasz zapisze: „dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów” (Iz 56,7).
W tej formie przekazuje ten tekst Ewangelia wg św. Marka (Mk 11,17). Św. Łukasz dokonuje skrócenia. Jakie przesłanie niesie tekst z księgi proroka Izajasza? W zapowiedzi prorok Izajasz głosił, że w przyszłości każdy, nawet cudzoziemiec, który będzie chciał uczcić Pana, będzie mógł wejść do świątyni, złożyć w niej ofiary i modlić się do jedynego Boga. Co więcej, prorok w całym fragmencie Iz 56,1-7 twierdzi, że warunkiem przyłączenia cudzoziemców do narodu wybranego jest służba Panu, przestrzeganie szabatu i trwanie w przymierzu. W perykopie przekazanej przez św. Marka słowa te nieco zmieniły swe znaczenie, miały bowiem za zadanie podkreślić wielką godność świątyni jako miejsca modlitwy, w którym w przyszłych czasach będą mogli oddawać cześć Bogu wszystkie narody.
Kiedy jednak św. Łukasz pisał ewangelię, świątynia już leżała w gruzach i nic nie wskazywało, by miała zostać odbudowana. Skończyły się pielgrzymki do Jerozolimy, a terytorium świątyni przestało być miejscem kultu. Dlatego Autor Trzeciej Ewangelii pomija ostatni człon zdania z Iz 56,7 („dla wszystkich narodów”) i pozostawia jedynie wyrażenie: „Mój dom będzie domem modlitwy”. Słowa te podkreślają, że świątynia ze swej natury jest miejscem kultu Bożego, modlitwy zanoszonej do Jego Ojca.