Zaparcie się Piotra

Trwa sąd nad Jezusem. Rozgrywa się również dramat pierwszego wśród apostołów.

Pan spojrzał…

Jedynie św. Łukasz przekazuje informację, że po pianiu koguta Pan odwrócił się i spojrzał na Piotra. Komentatorzy w różny sposób wyjaśniają ten przekaz. Być może właśnie wtedy strażnicy wyprowadzali Jezusa z pałacu arcykapłana do sali przesłuchań, być może Jezus stał w jakiejś sali pałacu i w tej właśnie chwili spojrzał na Piotra przez okno. Możliwym jest także, iż Piotr ujrzał obserwującego go Jezusa w swoim sercu.

Być może jednak, jak wskazują inni, możliwym jest, iż Jezus przez cały czas znajdował na dziedzińcu, pilnowany przez strażników, i był świadkiem tego wszystkiego co robił Piotr. Był świadkiem pytań służby arcykapłana i tego wszystkiego co opowiadał Piotr. Wydaje się, iż wskazanie takie wydaje się najbardziej prawdopodobne i logiczne. Według bowiem przekazu św. Łukasza, przesłuchanie Jezusa przez Wysoką Radę rozpoczęło się dopiero po wschodzie słońca (Łk 22,66). Do tego momentu Jezus znajdował się pod nadzorem straży (Łk 22,63-65). Zatem wydaje się, iż w tym czasie przebywał gdzieś na dziedzińcu pałacu arcykapłana. Nie wiadomo czy Jezus słyszał Piotra wypierającego się jakichkolwiek z Nim związków. Nie wiadomo także, czy Piotr był świadomy, że Jego Mistrz znajduje się blisko niego, że może go słyszeć. Choć oskarżenia sług są tak formułowane, jakby wypowiadający je wskazywali na Aresztowanego, widocznego gdzieś na dziedzińcu. Dopiero jednak po trzecim zaparciu się apostoła Pan, który dotąd nie patrzył na swego ucznia, odwrócił się i spojrzał na Piotra.

Łukasz zapisze tylko: „Pan popatrzył na Piotra” (Łk 22,61). Nic więcej. Nie wiadomo czy było to spojrzenie zawierające w sobie wyrzut, naganę, smutek czy współczucie. Pewnym jest jednak, iż było ono na tyle wymowne, że przypomniało Piotrowi słowa zapowiedzi: „Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz” (Łk 22,61).

« 18 19 20 21 22 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..