Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie jest odpowiedzią i wskazaniem – jest wskazaniem „co powinienem czynić, aby odziedziczyć życie wieczne?”
Samarytanie
Wprowadzenie na scenę Samarytanina musiało sprawić wśród słuchających niezwykłe zdziwienie. Wrogość między Izraelitami a Samarytanami była szczególna, wręcz przysłowiowa. Nade wszystko Samarytanie, choć ich nazwa domyślnie oznaczała „Czuwający”, „Strzegący” (w domyśle Prawa), byli uważani przez prawowiernych Izraelitów, za ludzi grzesznych i nieczystych.
Podczas bowiem upadku i zdobycia terenów Samarii przez Asyryjczyków, ludność dawnego królestwa Izraela wymieszała się z pogańskimi przybyszami. Wiara w Jednego Boga Jahwe, została skażona kultami pogańskich bóstw. Po odzyskaniu wolności Samarytanie nie chcieli dokonać oczyszczenia. Co więcej zbezcześcili nowo odbudowaną świątynię rozrzucając na krużgankach i na dziecińcu świątyni jerozolimskiej ludzkie kości[2].
J. Flawiusz przekazuje także, iż Samarytanie napadli na Galilejczyków spieszących przez ich terytorium do Jerozolimy na święto Paschy, za co w odwecie Żydzi spalili kilka wiosek Samarytańskich[3]. Wrogość Samarytan względem Żydów spotęgowało także zburzenie przez króla żydowskiego Jana Hirkana, samarytańskiego sanktuarium na górze Garizim w 128 roku przed Chrystusem. Wszystko to sprawiało, iż między tymi dwoma społecznościami – ludźmi pochodzącymi z tego samego narodu – trwała niezwykła wrogość.
(pdf) |