Maryja wzorem człowieka bezgranicznie ufającego Bogu.
Ta podróż przywiodła nas dzisiaj do Nazaretu, gdzie spotykamy Maryję, najbardziej autentyczną i prawdziwą córkę Abrahama. To właśnie Maryja, bardziej niż ktokolwiek inny, może nas nauczyć, co to znaczy żyć wiarą «naszego ojca». Pod wieloma względami Maryja oczywiście jest wyraźnie różna od Abrahama; jednakże w sposób jeszcze bardziej głęboki «przyjaciel Boga» (por. Iz 41,8) i młoda niewiasta z Nazaretu są do siebie bardzo podobni” (nr 3).
Następnie Jan Paweł II mówił: „Tak jak Abraham, Maryja musi również podążać w ciemnościach, ufając temu, który ją powołał. Jednakże samo jej pytanie: «Jakże się to stanie?» wskazuje, że Maryja jest gotowa, aby odpowiedzieć «tak» pomimo lęku i niepewności.
Maryja nie pyta, czy obietnica jest możliwa do spełnienia, lecz tylko pyta, jak się spełni. Nic więc dziwnego, że ostatecznie wypowie Ona swoje «fiat»: «Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego Słowa!» (Łk 1,38). Poprzez te słowa Maryja okazuje się prawdziwą córką Abrahama, i staje się Matką Chrystusa i Matką wszystkich wierzących” (nr 3.4).
Maryja – podobnie jak Abraham – okazała „posłuszeństwo wiary” i zdała się na takie znaczenie słów Zwiastowania, jakie nada im Ten, od kogo słowa te pochodzą: jakie nada im sam Bóg. A przecież nie przewidywała tego, co się wydarzy i w jaki sposób Bóg zrealizuje odwieczny plan za pośrednictwem swego Syna, który się z Niej narodzi. Jednak w pełni powierzyła się Bogu.
Powierzyła Mu siebie a zarazem całkowicie jako służebnica Pańska poświęciła się osobie i dziełu swego Syna. „Przy Zwiastowaniu Maryja, okazując «posłuszeństwo wiary» Temu, który przemawiał do Niej słowami swego zwiastuna, poprzez «pełną uległość rozumu i woli wobec Boga objawiającego» – w pełni powierzyła się Bogu. Odpowiedziała więc całym swoim ludzkim, niewieścim «ja». Zawierało się w tej odpowiedzi wiary doskonałe współdziałanie «z łaską Bożą uprzedzającą i wspomagającą» oraz doskonała wrażliwość na działanie Ducha Świętego” (RM 13).