Okrutna męka i śmierć na drzewie krzyża nie kończą dziejów Jezusa Chrystusa.
Okrutna męka i śmierć na drzewie krzyża nie kończą dziejów Jezusa Chrystusa. Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian zapisze: „Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, został pogrzebany, zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem” (1Kor 15,3-4). Nasze ostatnie spotkanie zakończyło spojrzenie na straszliwą śmierć Jezusa. Po tej śmierci nastąpił pogrzeb Jezusa.
Przekaz o pogrzebie Jezusa potwierdza prawdziwą śmierć Jezusa. Pogrzeb Jezusa opisują wszystkie Ewangelie (Mt 27,57-61; Mk 15,42-47; Łk 23,50-56; J 19,38-42). W zasadzie wszystkie te przekazy są ze sobą zgodne. Ewangeliści wskazują, iż pogrzeb miał miejsce „pod wieczór”. Był to dzień przygotowania do szabatu, czyli dzień w którym Żydzi przygotowywali wszystko, czego w szabat nie wolno było robić. Św. Łukasz zapisze, iż zapalono już pierwsze światła świątecznych świeczników. Zapalono menory (Łk 23,54).
Józef z Arymatei poszedł do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Piłat upewniwszy się, iż Jezus już umarł pozwolił wydać ciało. Józef kupił płótno, zdjął ciało z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale. Grób ten był nowy, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Przed wejściem do grobu zatoczono duży kamień. Kiedy Józef odszedł, przy grobie zostały jedynie kobiety, które „obejrzały grób, w jaki sposób zostało złożono ciało Jezusa. Po powrocie zaś przygotowały wonności i olejki. I zachowały szabat zgodnie z przykazaniem” (Łk 23,55-56).
Ewangelia wg św. Jana podaje, iż przy pogrzebie obecny był również Nikodem, który przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Św. Jan zapisze, iż właśnie Nikodem wraz z Józefem „zabrali ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania” (J 19,40).