Metaforę owocu św. Paweł zaczerpnął z tradycji Starego Testamentu.
W dzisiejszym spotkaniu pragniemy zatrzymać się przy piątym rozdziale Listu do Galatów w którym Apostoł Paweł pisze o owocach, które rodzą się z ciała i z Ducha. Aby dobrze zrozumieć Pawłowe przesłanie trzeba jednak najpierw zatrzymać się nad samym listem do wspólnoty w Galacji.
Aby lepiej zrozumieć naukę Pawła o owocach Ducha Świętego, którą Apostoł kreśli właściwie jedynie w Liście do Galatów, warto najpierw zatrzymać się najpierw nad genezą – nad okolicznościami które łączą się z powstaniem tego pisma.
List do Galatów jest niewątpliwą odpowiedzią Pawła na zarzuty tych, którzy kwestionowali jego apostolską godność. Wielu bowiem uważało, iż Paweł nie był prawdziwym Apostołem, gdyż nie był towarzyszem Jezusa, nie był świadkiem Jego nauczania, nie był naocznym świadkiem Jego Zmartwychwstania. Warto pamiętać, iż Apostoł Piotr, gdy wybierano następcę Judasza, stwierdza: „Trzeba, aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania»” (Dz 1,21-22). Mając na względzie słowa Piotra, wielu twierdziło, iż Paweł nie jest Apostołem. W Liście do Galatów Paweł odpowiada na te zarzuty. Oświadcza z dumą, że jego apostolska godność nie pochodzi z żadnego ludzkiego źródła i że żadna ludzka ręka nie ordynowała go na ten urząd, ale swoje powołanie otrzymał wprost od Boga.
Paweł podkreśla także, że w swoim poselstwie nie jest zależny od żadnego człowieka. On głosi poselstwo – Ewangelię, którą otrzymał bezpośrednio od Chrystusa. Ewangelię tę jednak atakowało wielu Żydów wykazując wierzącym w Chrystusa, że obietnice i dary Boże odnoszą się wyłącznie do narodu wybranego. Wierzyli, że chrześcijaństwo jest wyłącznie dla Żydów. A zatem jeżeli poganin chce być chrześcijaninem, winien najpierw stać się Izraelitą. Musiał poddać się obrzezaniu i przestrzegać Prawa Starego Przymierza.
Tymczasem dla Pawła podejście takie było sprzeczne z nauką Jezusa. Dla Pawła bowiem zbawienie było całkowicie sprawą łaski. Uczył, że nikt nie potrafi zasłużyć na łaskę Boga. Człowiek jedynie aktem wiary może przyjąć miłość, którą Bóg mu ofiaruje i zdać się na miłosierdzie Boże. Istotą przesłania Pawła jest łaska, którą Bóg obdarza człowieka.