Metaforę owocu św. Paweł zaczerpnął z tradycji Starego Testamentu.
Metaforę owocu – owocowania Paweł nie czerpie jednak jedynie z życia codziennego.
Trzeba pamiętać, iż Apostoł Paweł był wychowywany i doskonale wykształcony w kulturze i myśli Starego Testamentu. A zatem metaforę owocu – owocowania uczniów Chrystusa, czy też braku owoców, z pewnością zaczerpnął on z myśli starotestamentalnej.
Na kartach Starego Testamentu Izrael jest porównywany do drzewa rodzącego owoce, czy też do winnicy. Bóg bowiem wyprowadził swój naród z niewoli Egipskiej i wprowadził do ziemi przygotowanej, aby ów lud zakorzenił się i wydał owoce (Ps 80,8-18; Iz 5,1-7; Jr 2,21; 11,16; 12,10; Oz 14,6). Stąd też, gdy naród nie przynosił oczekiwanych owoców prorocy oskarżali „winnicę Pana”. Bóg bowiem „okopał ją i oczyścił z kamieni i zasadził w niej szlachetną winorośl; pośrodku niej zbudował wieżę, także i tłocznię w niej wykuł. I spodziewał się, że wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydała jagody” (Iz 5,2). Stąd też pełne żalu i smutku słowa Boga: „Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej? Czemu, gdy czekałem, by winogrona wydała, ona cierpkie dała jagody? Więc dobrze! Pokażę wam, co uczynię winnicy mojej: rozbiorę jej żywopłot, by ją rozgrabiono; rozwalę jej ogrodzenie, by ją stratowano. Zamienię ją w pustynię, nie będzie przycinana ni plewiona, tak iż wzejdą osty i ciernie. Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz»” (Iz 5,4-6). Równocześnie jednak teksty starotestamentalne zapowiadają, że kiedy Izrael zostanie odnowiony a Duch będzie wylany, ziemia odzyska swą żyzność (Iz 32,15-16) a drzewa i winorośle przyniosą owoc (Jl 2,18-32). Niewątpliwie ta starotestamentalna myśl stoi za nauką Pawła o owocowaniu chrześcijan.
Warto zwrócić uwagę, iż w Liście do Rzymian Paweł stwierdza, że miłość, będąca pierwszą z cnót wymienionych w Ga 5,22-23, jest wypełnieniem poszczególnych przykazań Dekalogu (Rz 13,8-10). Nauczanie Pawła w dziedzinie etyki jest niewątpliwie odbiciem jego rabinicznego wykształcenia. Mówiąc o źródłach Pawłowych obrazów należy także zwrócić uwagę, iż lista Pawłowych cnót tak terminologiczne jak i stylistyczne podobna jest do pojęć charakterystycznych dla etyki hellenistycznej. Niewątpliwie również kultura hellenistyczna odcisnęła swoje piętno na myśli Apostoła Narodów. Paweł jednak nie stosuje pojęć na sposób grecki. Są one w sposób specyficzny odnoszone do uczniów, do wiary chrześcijan. Paweł korzysta z pojęć obecnych w kulturze hellenistycznej, jednak pojęcia te otrzymują nowe znaczenie. Nie oznaczają „cnót” w sensie tradycyjnym, ale są traktowane jako znak Bożego zbawienia. Są one odbiciem obecności Chrystusa w Kościele poprzez Ducha Świętego.