Przyjmując ludzką postać i ofiarując się w tajemnicy śmierci, Jezus otworzył człowiekowi drogę do zbawienia.
A zatem niezwykle ważnym w dziele pokuty jest wyznanie grzechów.
Zewnętrznym wyrazem pokuty i gotowości nawrócenia jest wyznanie grzechów. O tej konieczności wyznawania grzechów uczy Stare Przymierze (zob. Kpł 5,21; 16,21; 1 Sm 7,6; Ezd 9,6-15; Ne 1,6-7). Przekazy starotestamentalne podkreślają, iż od tego aktu przyznania się do winy należy rozpoczynać nową łączność z Bogiem. Wyznanie grzechów, czy też przyznanie Siudo nich jest warunkiem ich przebaczenia. Powracający do domu Ojca marnotrawny syn wyznaje popełnione przez siebie zło. Zacheusz wyznaje: „jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie” (Łk 19,8). Św. Jakub zachęca wiernych: „wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie” (Jk 5,16). Zaś św. Jan zapewnia: „Jeżeli wyznajemy nasze grzechy (Bóg), jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości” (1 J 1,9).
Po swoim zmartwychwstaniu Jezus przekazał władzę odpuszczania grzechów Apostołom. Św. Jan zapisze: „Jezus rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»” (J 20,21-23)
Wydarzenie to, jak pisze autor czwartej Ewangelii, miało miejsce w dzień zmartwychwstania: „wieczorem, owego pierwszego dnia tygodnia” (J 20,19). Przychodzący do uczniów Pan pokazuje uczniom ręce i bok, przychodzi do nich darząc ich pokojem. Formuła: „pokój wam” z jednej strony jest zwyczajowym pozdrowieniem, z drugiej jednak strony jest to pokój czasów mesjańskich. Jest to dar Jezusa, który mówi: „pokój zostawiam wam, pokój mój wam daję” (J 14,27). Jest to pokój, którego świat nie zna. Źródłem tego pokoju są Jego rany, które są tożsamością Zmartwychwstałego. On jest Ukrzyżowanym, jest Słowem, które stało się ciałem, który wydał swoje życie i wziął je na nowo (J 10,11-18), po zwyciężeniu królestwa śmierci. Rany Jezusa są źródłem pokoju, są to rany które leczą.
Przychodzący do uczniów Jezus, darzący ich pokojem, obdarza ich jeszcze innym niezwykłym darem: darem Duch Świętego. Św. Jan zapisze, iż Jezus „tchnął na uczniów” (J 20,22). Użyty przez niego termin tchnąć (gr. emphysao), w Nowym Testamencie występuje jedynie w J 20,22. Poza tym występuje dwukrotnie w tekstach starotestamentalnych, kiedy Bóg stwarzają człowieka tchnął w niego tchnienie życia (zob. Rdz 2,7; Mdr 15,11) oraz kiedy autor natchniony opisuje Boże tchnienie ożywiające wyschłe kości człowieka (zob. Ez 37,9). Owo tchnienie Jezusa daje uczniom Ducha nowego i wiecznego przymierza, które daje ludziom nowe serce, zdolne żyć według Słowa.
Jezus udziela uczniom tchnienie – dar Ducha Świętego. Dar Ducha udzielony uczniom oznacza przekazanie im życia wiecznego. Przez swego Ducha Jezusa uwielbiony jest w swoich uczniach. Są oni wspólnotą, w której przez Ducha Świętego żyje zmartwychwstały Pan. Odrodzeni i napełnienie tym samym Duchem uczniowie, zostają uzdolnieni do przekazywania słów, które prowadzą ludzi do życia wiecznego. Swoich uczniów Jezus darzy niezwykłym zadaniem. Otrzymawszy dar Ducha mają sprawiać odpuszczanie grzechów: „którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,23).
Duch Jezusa, to przebaczenie. Wspólnota uczniów otrzymuje niezwykłą moc, moc zarezerwowaną dla Boga – moc przebaczania grzechów. Dana jest jej możliwość oddzielania, uwalniania i rozgrzeszania grzeszników z ich grzechów. Mają oni moc uwalniać od wszelkich obciążeń przeszłości. Przebaczając zaś, dają oni życie. Mocą Ducha czynią oni wszystkie rzeczy nowymi. Bóg odpuszcza grzechy, Bóg bowiem jedynie może sprawić to niezwykłe dzieło. Jednak Bóg tę posługę powierza swoim uczniom. Uczniom powierza posługę przebaczania. Można powiedzieć iż uczniom zostaje powierzona boska władza przebaczania, ale i zatrzymywania grzechów. Jezus przekazuje swoim uczniom pełnię władzy przebaczania.