Wielkie dzieło miłosierdzia i działalność społeczna bł. Edmunda Bojanowskiego wyrosła z głębokiego życia duchowego, którego fundamentem była modlitwa.
Edmund Bojanowski urodził się 14 listopada 1814 r. w Grabonogu k. Gostynia. Jego ojciec Walenty i matka Teresa z Umińskich tworzyli rodzinę ziemiańską o bogatych tradycjach patriotycznych z terenu Wielkopolski. To oni ukształtowali w młodym Edmundzie wrażliwość na biedę ludzką oraz solidarność z walczącymi o wolną Polskę.
W wieku czterech lat Edmund ciężko zachorował. Dzięki wierze i modlitwie swojej matki został cudownie uzdrowiony. O fakcie tym świadczy po dzień dzisiejszy podarowane wówczas w podzięce przez matkę srebrne wotum - Oko Opatrzności Bożej. Znajduje się ono w kościele na Świętej Górze w Gostyniu.
Pierwszy etap życia Bojanowskiego kończy się wraz z przeprowadzką – w 1826 roku – całej rodziny z Grabonoga do Płaczkowa (oddalonego o 7 km od Dubina). Przeprowadzka zbiegła się w czasie z koniecznością rozpoczęcia nauki. W tamtych czasach nauka w publicznych gimnazjach, szczególnie chłopców z mniej zamożnych rodzin, wiązała się z koniecznością znacznych wyrzeczeń i często kończyła się ciężką chorobą. Ostatecznie więc młody Bojanowski był kształcony w domu, przez grono prywatnych nauczycieli.
Szczególną rolę w procesie wychowania - zarówno religijnego jak i patriotycznego - odegrał ks. Jan Jakub Siwicki, który w latach 1827-1833, a zatem w okresie kluczowym dla wychowania i edukacji Bojanowskiego był wikariuszem w Dubinie. To on przekazał młodemu Bojanowskiemu nie tylko miłość Ojczyzny, ale zaszczepił w nim także zainteresowania literackie i humanistyczne.
W 1832 roku Edmund Bojanowski wyjechał wraz z matką do Wrocławia, gdzie rozpoczął studia na Uniwersytecie Wrocławskim. W pierwszych latach nauki był wolnym słuchaczem, uzupełniając równocześnie średnie wykształcenie. Formalnie studentem wydziału filozoficznego został w 1835 r. W latach 1836-1838 kontynuował studia w Berlinie. Największą jego pasją stała się wówczas literatura: pisał między innymi artykuły o polskich zabytkach, przetłumaczył na język polski wiersze liryczne, pieśni serbskie i czeskie, a także „Manfreda” George'a Byrona. Prowadził szeroką korespondencję z przyjaciółmi w kraju i za granicą. Należał do pokolenia Zygmunta Krasińskiego i Cypriana Kamila Norwida i brał czynny udział w życiu umysłowo-literackim swych czasów. W literaturze i sztuce odkrywał ducha narodowego.
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia przerwał studia i po kuracji w Dusznikach powrócił w 1939 r. do rodzinnego Grabonoga, zamieszkując u przyrodniego brata Teofila Wilkońskiego. Nie zważając na słabe zdrowie włączył się w działalność społecznikowską Kasyna Gostyńskiego, zakładając m.in. czytelnie wiejskie, by podnieść poziom kultury i moralności. W 1849 roku, podczas epidemii cholery panującej w Wielkopolsce, Edmund Bojanowski z narażeniem życia pielęgnował chorych. Przy współpracy Gustawa Potworowskiego i Stanisława Chłapowskiego w siedzibie Kasyna Gostyńskiego założył Instytut, będący sierocińcem i szpitalikiem dla ubogich.
W dniu 3 maja 1850 r. dał podwaliny dziełu swego życia: ochronkom wiejskim, dla prowadzenia których założył Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny.
W wieku 55 lat Edmund Bojanowski zapragnął zrealizować swoje dawne pragnienie kapłaństwa i w 1869 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił mu jednak osiągnięcie upragnionego celu. Arcybiskup Ledóchowski, powiedział wówczas: Edmundzie (..) Pan Bóg widać chce, żebyś w świeckim umarł stanie, dla dobra Zgromadzenia twego[1]. Przyjaciołom Bojanowskiego, na prośby o udzielenie mu święceń kapłańskich, odpowiadał: Mam mocne przekonanie, że Bóg tego świętego człowieka chce w stanie świeckim uświęcić[2].
Po opuszczeniu seminarium Edmund zamieszkał u swego przyjaciela ks. Stanisława Gieburowskiego na plebani w Górce Duchownej k. Leszna. Pociechą dla niego była bliskość obrazu Matki Bożej Pocieszenia, czczonego w miejscowym kościele. Zmarł 7 sierpnia 1871 r.
Po śmierci Edmunda Bojanowskiego nekrologów w prasie nie było, gdyż takie życzenie wyraził on sam w ostatnich dniach życia. Skromna, ale wymowna notatka ukazała się jednak na łamach „Tygodnika Katolickiego” z dnia 12 sierpnia 1871 r.: W dniu 7 b. m. zasnął w Panu jeden z najpobożniejszych, najpokorniejszych i najzasłużeńszych katolików Wielkopolski, śp. Edmund Bojanowski, założyciel Zgromadzenia Służebniczek Najświętszej Panny Maryi (…) Był on wzorem cichej pobożności, łagodnej wyrozumiałości i wyrzeczenia się siebie(…).
13 czerwca 1999 r. Ojciec św. Jan Paweł II ogłosił Edmunda Bojanowskiego błogosławionym Kościoła katolickiego.