Formuła "Bóg autorem Pisma Świętego" podkreśla, że to Bóg jest źródłem dla obu Testamentów.
Pismo Święte listem Boga
Pośród teologicznych określeń natchnienia, ujmujących różne aspekty oddziaływania Boga na piszącego autora, należy wspomnieć, o określeniu mającym charakter pastoralno-homiletyczny: „Pismo Święte listem Boga”. Jako jeden z pierwszych formuły takiej użył św. Augustyn komentując Psalm 90: „z tego Miasta, do którego dążymy, list przyszedł do nas. Jest nim Pismo Święte, które nas wzywa do dobrego życia. Co ja zresztą mówię, że list przyszedł? Sam Król zstąpił, aby stać się nam Drogą w tej pielgrzymce: jeśli tej Drogi będziemy się trzymać, nie zbłądzimy ani nie osłabniemy, nie wpadniemy też w ręce zbójców, ani nie damy się złapać w zasadzki”[37]. W takim ujęciu autor natchniony zostaje porównany do posłańca przekazującego orędzie. Orędzie to było równocześnie przez niego przekazywane, ale też wyjaśniane, gdy tego wymagały okoliczności.
Inne określenie Pisma Świętego św. Augustyna traktujące je jako dokument na użytek ludzi odnosi się do Pisma jako własnoręcznego dokumentu, swego rodzaju Bożego pisma, z którego wszyscy i zawsze mogą czytać i dzięki któremu mają szansę wstąpić na drogę Bożych obietnic. Komentując zaś Psalm 144 Augustyn zapisze, iż „było koniecznym, aby Pismo Boże pozostało niezmienione, prawie jak własnoręczny dokument zostawiony przez Boga, aby wszyscy żyjący na ziemi mogli go czytać, każdy w swoim czasie, i aby wszyscy mogli wkroczyć na drogę bożych obietnic”[38]. W Kościele wschodnim sformułowania tego używał inny wielki kaznodzieja, św. Jan Chryzostom.
Nawiązując do wypowiedzi św. Augustyna Sobór Watykański II stwierdza, iż „w księgach świętych, Ojciec, który jest w niebie, spotyka się miłościwie ze swymi dziećmi i prowadzi z nimi rozmowę”[39].
Pisząc o spisywaniu tekstów Pism przez ludzkich autorów, Jan Chryzostom (†407 r.) mówi o Bożym „zniżaniu się”. Konstytucja zaś Dei Verbum cytuje słowa Chryzostoma (o Rdz 3,8; Homilia 17,1), o „zniżeniu się” boskiej Mądrości po to, „byśmy uczyli się o niewysłowionej dobroci Boga i o tym, jak bardzo dostosował się on w mowie, okazując przezorność i troskliwość względem naszej natury”[40].
Św. Grzegorz Wielki, papież, w Liście do Teodora, cesarskiego lekarza, skierował następujące słowa: „Otrzymałeś od Trójcy Świętej dary rozumu, dobroci, miłosierdzia, miłości a jednak dajesz się bez przerwy zwyciężać troskom doczesnym, jesteś zajęty ciągłym zabieganiem i zaniedbujesz codzienne czytanie słów twego Zbawiciela. Czym jest Pismo Święte, jeżeli nie listem Boga wszechmocnego do swego stworzenia? A gdybyś, Najdostojniejszy, znajdował się poza stolicą i otrzymał pismo od cesarza, czyżbyś poszedł spać nie przeczytawszy wcześniej orędzia cesarskiego. A tymczasem Cesarz niebieski, Pan ludzi i aniołów, wysłał ci swe listy! Zatroszcz się więc, proszę cię, i znajdź sposób, aby każdego dnia medytować słowa twego Stwórcy. Naucz się odkrywać miłość Boga w Jego słowach. Tym głębszy będzie twój pokój, im bardziej żywe i nieustanne będzie poszukiwanie miłości Boga”. Św. Grzegorz wzywał wiernych: „Przyłóżcie się, proszę was bracia drodzy, do rozważania słowa Bożego. Nie lekceważcie sobie orędzia, jakie do was kieruje nasz Zbawiciel”[41].
[1] Św. Klemens Rzymski, List do Koryntian 53,1; 12,1.
[2] Św. Ignacy Antiocheński, List do Efezjan 5,3.
[3] Zob. Klemens Aleksandryjski, Kobierce zapisków filozoficznych dotyczących prawdziwej wiedzy, I,5.28,2, s. 20.
[4] Różne systemy dualistyczne II/III wieku na ogół przypisywały autorstwo Starego Testamentu jakiemuś złemu bogu: w manicheizmie był to element zła; w marcjoniźmie tzw. zły bóg – stwórca; w rozmaitych gnozach – różnie określany eon, który stworzył niewiedzę-grzech. Według tych samych kierunków twórcą Nowego Testamentu był bóg dobry: w manicheizmie pierwiastek dobry – najbłogosławieńszy ojciec, zwany też duchem-światełem; w marcjoniźmie – bóg dobry; w rozmaitych gnozach – duch boga najwyższego, będącego przeciwieństwem tzw. boga złego – autora Starego Testamentu.
[5] Ireneusz, Adversus haereses, IV,12.3.
[6] Np. Rdz 49, 10; Pwt 32, 21; Iz 7, 14.
[7] Orygenes, O zasadach 4. 1,1-3, s. 256-270. 323-325.
[8] Orygenes, O zasadach. Przedmowa 1, s. 51.
[9] Orygenes, O zasadach 1, 2: s. 324-325. W tym samym duchu w Homilii do Pieśni nad Pieśniami stwierdza: „Gdy tylko Jezus zabłysnął na świecie, zaraz wyprowadził ze sobą Prawo i proroków i prawdziwie spełniły się słowa: Olejkiem rozlanym jest imię twoje”; Orygenes, Homilie o Pieśni nad Pieśniami 1, 4 tłum. S. Kalinkowski, Kraków 1994, s. 201.
[10] Orygenes, O zasadach, Rozdział I, IV,6, s. 334.
[11] Orygenes, O zasadach 4. 1, 1, s. 323.
[12] Orygenes, O zasadach 4.2, 7, s. 343
[13] Orygenes, Komentarz do Ewangelii według Mateusza 14, 4, tłum. K. Augustyniak, Kraków 1998, s. 202.
[14] Orygenes, Homilie o Księdze Liczb, 2, 1, tłum. S. Kalinkowski, Warszawa 1986, s. 38.
[15] Orygenes, Homilie o Księdze Jozuego 8, 6, tłum. S. Kalinkowski, Warszawa 1986, s. 49.
[16] Św. Hieronim, Komentarz do Micheasza, 7,5-7.
[17] Augustyn, Państwo Boże, tłum. W. Kubicki, Kęty 19982, s. 738.
[18] Augustyn, Przeciw Adimantowi, XVI,3.
[19] Leon Wielki, Mowa 63, 5, tłum. K. Tomczak, Poznań-Warszawa Lublin 1958, s. 296.
[20] Ambroży, Komentarz do Psalmu 118. Zob. A. Paciorek, Ambrozjańskie inspiracje egzegezy biblijnej, „Vox Patrum” 18(1998), s. 95-105.
[21] Zob. P. Leks, „Słowo Twoje jest prawdą…” Charyzmat natchnienia biblijnego, s. 91-92.
[22] Grzegorz Wielki, Moralia, Praefatio 1, 2, zob. D. Kasprzak, Teologia natchnienia biblijnego w okresie patrystycznym, s. 116.
[23] Sobór zwołany przez papieża Marcina V w 1431 r. do Bazylei później kontynuowany był w Ferrarze (1437-1439), we Florencji (1439-1443) oraz w Rzymie (1443-1445).
[24] Zob. DS 1334. Znamiennym jednak jest, iż tekst bulli Cantate Domino Soboru Florenckiego posiadał dwie wersje: łacińską i arabską. Określenie natchniony w odniesieniu do Starego i Nowego Testamentu znajdujemy tylko w jego wersji łacińskiej. Zob. Cantate Domino 8,2.
[25] Zob. DS 1501; 3006; Dei Verbum 11.
[26] DS 325.
[27] Montaniści – ruch zapoczątkowany przez Montana, nawróconego kapłana pogańskiego, w drugim wieku we Frygii, który miał wielu zwolenników – nawet Tertuliana. Montanus przepowiadał koniec świata, a znaków tego końca dopatrywał się w działalności proroków i prorokiń. Ruch ten odznaczał się ascetycznymi wymaganiami, zakazywał zawierania ponownego związku małżeńskiego po śmierci jednego ze współmałżonków i nakładał surowe przepisy postne. Montanus uważał samego siebie za wcielenie Ducha Świętego. Pogarda dla struktur organizacyjnych, wyrażona w swobodzie udzielania sakramentów, doprowadziła do tego, że ruch ten został przez Kościół potępiony; zob. G. O’Collins, E. G. Farrugia, Leksykon pojęć teologicznych i kościelnych, Kraków 2002, s. 115.
[28] „Mamy proroków, którzy opowiadali o Bogu i o sprawach Bożych natchnieni przez Ducha Bożego. Również wy, którzy przewyższacie innych ludzi inteligencją i pobożnością względem prawdziwego Bóstwa, możecie stwierdzić, że niedorzecznością jest odrzucać wiarę w Ducha Bożego,który usta proroków poruszał niczym instrumenty muzyczne, a ufać ludzkim mniemaniom”. Atenagoras z Aten, Prośba za chrześcijanami. O zmartwychwstaniu umarłych, tłum. S. Kalinkowski, Warszawa 1985, s. 36.
[29] Augustyn, O zgodności Ewangelistów, tłum J. Sulowski, Warszawa 1989, I, 35.54.
[30] Św. Hieronim, Listy II, 65,7, tłum. J. Czuj, Warszawa 1953, s. 62-63.
[31] Zob. H. Muszyński, Słowo natchnione, s. 29.
[32] Justyn, Apologia 1,36.
[33] Św. Hieronim, List 120, 10, w: Listy. III, red. J. Czuj, Warszawa 1954, s. 138.
[34] Św. Augustyn, Objaśnienie Psalmów Ps 58-77, Psalm 62,1,, tłum. J. Sulowski, Warszawa 1986, s. 73.
[35] Zob. L. A. Schökel, Słowo natchnione, s. 64; A. Paciorek, Wstęp ogólny do Pisma Świętego, s. 33.
[36] DS 1501; 3006.
[37] Św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów Ps 124-150, tłum. J. Sulowski, Warszawa 1986, 90,1.
[39] Dei Verbum, 21.
[40] Dei Verbum, 13.
[41] A. Młotek, Pismo Święte w życiu pierwszych chrzescijan, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 30(1977), z. 6, s. 318.